26. kolejka I ligi (relacje): AZS Lublin pokonuje Resovię

01.03.2008 Siarka Tarnobrzeg - Polonia 2011 Warszawa 87:79
W pojedynku w Tarnobrzegu górę nad młodością wzięło doświadczenie. Gospodarze, może nie od samego początku, zagrali skutecznie i rozważnie. Na nic zdały się starania gości, w tym nawet próby krycia na całym boisku, nie byli bowiem w żaden sposób skutecznie przeciwstawić się tarnobrzeżanom. W drużynie gospodarzy wystąpił Maciej Sudowski, choć w niektórych mediach można było przeczytać o jego kontuzji.
01.03.2008 Mispol Żubry Białystok - Sportino Inowrocław 71:75
Wydawać, się mogło, że w tym spotkaniu żadnych niespodzianek nie będzie. Jednak Żubry pokazały, że potrafią być groźne i nieźle nastraszyli rywali z Inowrocławia. Uśpieni ponad 20 punktową przewagą goście nie docenili bowiem rywali, którzy w ostatniej kwarcie odrobili prawie całe straty i zafundowali kibicom dość emocjonującą końcówkę. W końcówce jednak inowrocławianie, jak przystało na drużynę z czołówki, nie pozwolili sobie odebrać zwycięstwa.
01.03.2008 Znicz Jarosław - Stal Stalowa Wola 77:56
W derbach Podkarpacia niestety, wbrew oczekiwaniom, za dużo emocji nie było. Gospodarze bowiem nie pozostawili złudzeń kto w tym pojedynku jest faworytem. Prowadzenie, które uzyskali na początku powiększali systematycznie powoli odbierając przeciwnikowi nadzieje na wygraną. W zasadzie już kila minut po przerwie było wiadomo kto wygra ten pojedynek i dalsza gra była już tylko formalnością.
01.03.2008 BIG STAR Tychy - Tarnovia Tarnowo Podgórne 97:66
Bez większych problemów podopieczni Tomasza Służałka pokonali przedostatnią w tabeli drużyna z Tarnowa Podgórnego. Osłabiona brakiem Adama Metelskiego Tarnovia tylko momentami była w stanie nawiązać wyrównaną walkę i nawet zniwelować przewagę do czterech punktów. Jednak było to zdecydowanie za mało na dobrze grających gospodarzy wykorzystujących swoje mocne punkty czyli Damian Kuliga i Tomasza Ochońko.
01.03.2008 Start AZS Lublin - Resovia Milenium Rzeszów 61:52
Dość nieoczekiwany przebieg miał ten derbowy pojedynek. Gospodarze bowiem od samego początku zagrali dobrze i skutecznie. Dopiero po przewie goście otrząsnęli się z szoku jaki sprawili im gospodarze, jednak wypracowana przewaga była na tyle duża, że mimo dość dobrej trzeciej kwarty, nie udało się odrobić strat. Ostatecznie to więc gospodarze mogli świętować drugie w tym sezonie zwycięstwo.
01.03.2008 Politechnika Poznańska - MKKS Rybnik 111:102
Prawdziwą strzelaninę mogli zobaczyć kibice zgromadzeni na hali w Krzesinach. Obie drużyny nie przykładały się zbytnio w obronie co przy dość dobrej skuteczności z obu storn dało w efekcie w sumie 213 punktów w ciągu 40 minut gry. Na boisku dominacja gospodarzy była widoczna od samego początku jednak gospodarze nie poddali się bez walki. Po przerwie udało im się zmniejszyć dystans do rywali nawet do sześciu punktów i odrobinę „postraszyć” poznaniaków. W drużynie gości na pewno warto zwrócić uwagę na kolejny bardzo dobry występ Wojciecha Kukuczki zdobywcy 32 punktów.