Grupa I: Wilki Morskie pokazały kły

Pojedynek otwierający zmagania w turnieju we Włocławku nie przyniósł wielkich emocji. Szczecińskie Wilki Morskie szybko narzuciły swój styl gry i zdominowały wydarzenia na parkiecie. Podopieczni Marka Żukowskiego najpierw wypracowali sobie kilkanaście punktów przewagi po to, żeby potem skutecznie bronić tej zaliczki i wygrać swój inauguracyjny mecz bardzo pewnie, bo różnicą aż 16 oczek.

Zobacz statystyki meczu

Pierwsza kwarta rywalizacji katowicko-szczecińskiej była bardziej popisem gry w ofensywie. Zawodnicy trochę zapomnieli o grze obronnej, stąd wysoki wynik 25:17 po pierwszych dziesięciu minutach. W drugiej podopieczni Marka Żukowskiego zaczęli bronić agresywniej, co przełozyło się na wynik rywalizacji. Katowiczanie w drugiej kwarcie zdołali zdobyć zaledwie 9 punktów, a przy 18 zawodników ze Szczecina, dawało im to 17 punktów straty po pierwszej połowie meczu. Nie do zatrzymania w tym fragmencie był Radosław Bojko. Zawodnik Wilków Morskich po pierwszych dwudziestu minutach miał już na swoim koncie 13 punktów i 7 zbiórek.

Po przerwie zawodnicy ze Szczecina nawet przez chwilę nie mieli zamiaru odpuścić. Konsekwentna gra Wilków Morskich dawała im coraz to wyższe prowadzenie, które po trójce Karola Nowackiego osięgnęło 19 punktów. Akademikom ze Śląska co prawda udało się zejść do piętnastu punktów, ale w 27 minucie zza linii 6,25 trafia Tomasz Gielo i na tablicy wyników było już 58:38 na korzyść trużyny dowodzonej przez trenera Żukowskiego.

Na ostatnią kwartę katowiczanie wychodzili ze stratą 21 punktów do rywala, co jasno dawało do zrozumienia, kto będzie się mógł cieszyć z pierwszego turniejowego triumfu. W ostatniej ćwiartce zawodnikom AZS-u kilka razy udawało się zejść do pułapu 15 oczek, ale to było wszystko, na co stać było podopiecznych Ryszarda Liktowycza w tym meczu. Ostatecznie szczecinianie wygrali 77:61 i pewnie zapisali na swoim koncie pierwsze dwa punkty we włocławkim turnieju.

W obozie Wilków Morskich czterech zawodników zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe. Najwięcej, bo 22, wywalczył Radosław Bojko, który dodał do tego również 11 zbiórek. Duży wkład w sukces miał również rozgrywający Karol Nowacki, który swą wszechstronność udokumentował 19 punktami, 6 zbiórkami, 4 asystami i 3 przechwytami w swoich statystykach.

Wśród pokonanych wyróżniał się Przemysła Gaworek. Silny skrzydłowy katowickiego AZS-u zapisał w swoich statystykach double-double w postaci 22 punktów i 10 zbiórek.

udostępnij