1 liga: Polonia 2011 wraca na fotel lidera (relacje)

Porażkę dotychczasowego lidera drużyny MOSiR Krosno wykorzystali koszykarze Polonii 2011, którzy w Warszawie pokonali rezerwy Asseco Prokomu Sopot i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Oba zespoły, podobnie jak Big Star Tychy, po 24 kolejkach zgromadziły po 42 punkty. W poniedziałek ostatnie spotkanie 24. kolejki, MKS Dąbrowa Górnicza podejmuje Stal ze Stalowej Woli.
ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - MOSiR Krosno 94:82
Rewelacyjna gra w pierwszej połowie zapewniła drużynie ŁKS Łódź zwycięstwo nad MOSiR-em Krosno. Do przerwy gospodarze prowadzili różnicą dwudziestu pięciu punktów (56:31), dzięki czemu mogli kontrolować spotkanie już do samego końca. 17 punktów i 6 zbiórek miał środkowy klubu z Łodzi Zbigniew Marculewicz, wśród gości najskuteczniejszym zawodnikiem był grający również pod koszem Marcin Salamonik (22 pkt i 4 zbiórki), który z powodu nadmiernej ilości przewinien nie mógł rozegrać całego spotkania.
Intermarche Zastal Zielona Góra - AZS AWF Katowice 112:57
Szóste zwycięstwo z rzędu zanotowali koszykarze Intermarche Zastalu Zielona Góra, którzy rozgromili AZS AWF Katowice różnicą 55 punktów! Podopieczni Tomasza Herkta zdobyli w tym spotkaniu aż 112 punktów i był to najlepszy wynik od blisko pięciu lat - o jeden punkt więcej zespół z Winnego Miasta rzucił w kwietniu 2004 roku w meczu o utrzymanie z SMS PZKosz Kozienice. Gospodarze w całym pojedynku trafiali z bardzo dobrą skutecznością (73 % z gry), a 23 - letni obrońca Marcek Wilczek rozegrał najlepszy mecz w pierwszej lidze (13 zbiórek i 10 zbiórek). Akademicy do Zielonej Góry przyjechali bez pauzującego za trzy przewinienia techniczne Mariusza Piotrkowskiego.
Polonia 2011 Warszawa - Asseco Prokom II Sopot 80:65
Udanie za porażkę w Sopocie po dogrywce zrewanżowali się koszykarze Polonii 2011, którzy w Warszawie pokonali rezerwy Asseco Prokomu Sopot. Goście do stolicy przyjechali wzmocnieni Tomaszem Świętońskim i Adamem Łapetą. Obaj, zwłaszcza po przerwie, wypadli jednak słabo. Świętoński zdobył co prawda 13 punktów, ale miał eval tylko 2, mierzący 217 cm wzrostu Łapeta przez 21 minut zdobył 6 punktów i miał 2 zbiórki. Najskuteczniejszym strzelcem gospodarzy był zdobywca 16 punktów rozgrywający Tomasz Śnieg.
Sokół Łańcut - Znicz Basket Pruszków 81:58
W pojedynku sąsiadów w tabeli Sokół pewnie pokonał bardzo chimerycznie grających w tym sezonie koszykarzy Znicza Basket. Zawodnicy pierwszego w historii polskiej koszykówki czarnoskórego trenera Janavora Weatherspoona zwyciężyli u siebie w poprzedniej kolejce wysoko Siarkę Tarnobrzeg, a tydzień wcześniej MOSiR Krosno. O porażce zespołu z Pruszkowa przesądziło pierwszych 8 minut drugiej kwarty, w których gospodarze z Łańcuta stracili zaledwie jeden punkt. Dwaj zawodnicy Sokoła Adrian Mroczek-Truskowski i Tomasz Pisarczyk miało w sumie taki sam wskaźnik Evaluation jak cały zespół z Mazowsza.
Big Star Tychy - Żubry Białystok 75:68
Słaba seria w wyjazdowych pojedynkach koszykarzy Żubrów Białystok lekko rozkojarzyła bardzo dobrze grających w Tychach koszykarzy Big Star. Zespół z Podlasia przez długi czas prowadził bowiem ze znajdującymi się od początku sezonu na szczycie tabeli gospodarzami. W czwartej kwarcie klasę potwierdzili jednak rozgrywający Łukasz Pacocha, który był najskuteczniejszym strzelcem spotkania (31 punktów). Duże problemy gospodarzom sprawił Rafał Kulikowski (18 pkt i 13 zbiórek).
Siarka Tarnobrzeg - AZS PWSZ OSRiR Kalisz 90:62
Porażka w Pruszkowie była przysłowiowym wypadkiem przy pracy, w Tarnobrzegu miejscowa Siarka nie dała szans drużynie AZS Kalisz. Po tej wygranej zespół z Podkarpacia jest bardzo bliski zapewnienia sobie udziału w play-off. W drużynie gospodarzy najlepszy mecz na parkietach pierwszej ligi rozegrał 20-letni skrzydłowy Michał Rabka (19 pkt i 3 zbiórki). Po kilku słabszych spotkaniach bardzo dobre zawody w Siarce rozegrał Piotr Miś (27 pkt, 14 zbiórek - w tym 7 w ataku).
Sudety Jelenia Góra - Resovia Rzeszów 90:60
Sudety walczą jeszcze o uniknięcie play-out, Resovia jest już pewna gry o utrzymanie z ostatniego miejsca w tabeli. Tą różnicę widać było bardzo wyraźnie na parkiecie w Jeleniej Górze. Gospodarze wygrali wszystkie kwarty meczu, a na liście strzelców w zespole Sudetów wpisało się aż dwunastu koszykarzy. Pierwsze double-double na parkietach pierwszej ligi miał podkoszowy Jarosław Wilusz (10 pkt i 10 zbiórek), który rozegrał najlepszy mecz w seniorskiej karierze.
MKS Dąbrowa Górnicza - Stal Stalowa Wola 64:74
Dziewiąte zwycięstwo w dziesiątym meczu zanotowali koszykarze Stali Stalowa Wola, którzy w rozegranym w poniedziałek spotkaniu pokonali w Dąbrowie Górniczej miejscowy MKS. Dla zespołu z Zagłębia była to szósta porażka z rzędu na własnym parkiecie. Goście po 10 minutach gry prowadzili już 22:9, a cały mecz wygrali różnicą dziesięciu punktów (74:64). Najskuteczniejszym zawodnikiem Stali był Marek Piechowicz (16 pkt i 10 zbiórek). Wśród gospodarzy na wyróżnienie zasłużył Radosław Basiński (9 punktów, 7 asyst i 6 zbiórek).

udostępnij