3. kolejka I ligi: Wiele niewiadomych (zapowiedź)

W minionej kolejce na pewno wszystkich zaskoczył wynik jaki napłynął z Łodzi. Czy i tym razem w pojedynku z Zastalem poloniści znów zaskoczą? Także nie mniej interesująco ryzuje się pojedynek w Stalowej Woli, gdzie także spotykają się drużyny typowane na pierwsza czwórkę.
Polonia 2011 Warszawa - Intermarche Zastal Zielona Góra (sobota, 15:00)
W poprzedniej kolejce poloniści roznieśli łódzki ŁKS ponad 30 punktami. Wygląda więc na to, że ambitna młodzież ze stolicy będzie trudnym rywalem dla każdego. Czy zostaną czarnym koniem tych rozgrywek? Być może sobotni mecz wyjaśni nam więcej, bowiem znów trafiają na silnego rywala i czy tym razem czeka nas też niespodzianka? Na pewno pojedynek ten zapowiada się ciekawie i na wynik wszyscy z niecierpliwością będą oczekiwać.
Stal Stalowa Wola - BIG STAR Tychy (sobota, 17:00)
W dwóch pierwszych pojedynkach tyski Big star nie trafił na zbyt wymagających rywali jednak tym razem będzie inaczej. Wyjazd do Stalowej Woli będzie prawdziwym sprawdzianem możliwości obu drużyn. Obie drużyny bowiem maja aspiracje powalczyć o awans do finałowej czwórki, a więc jeśli obie drużyny zamierzają w tym spotkaniu je potwierdzić zapowiada się naprawdę ciekawy pojedynek. Kto wie czy nie zasługujący także na miano hitu kolejki, o ile tylko problemy z kontuzjami nie osłabią zbyt mocno gospodarzy.
AZS AWF Katowice - Siarka Tarnobrzeg (sobota, 18:00)
Tarnobrzeżanie sezon, wbrew przedsezonowym ocenom, rozpoczęli słabo. Czy z tej okazji skorzystają katowiczanie? Mimo, że Siarka, jak na razie, ma problemy, chyba nie są one tak duże, by przegrać w Katowicach. W tym pojedynku raczej niespodzianek nie ma co szukać, bowiem poprzedni mecz w Tychach pokazał, że przed gospodarzami jeszcze sporo pracy zanim uda się powalczyć o pierwszą wygraną.
MKS Dąbrowa Górnicza - Sokół Łańcut (sobota, 18:00)
Po słabym pierwszym meczu w kolejnym pojedynku Sokół zagrał lepiej, jednak chyba jeszcze nie jest to to na co czekali kibice w Łańcucie, jednak wygrana oznacza postęp. W Dąbrowie Górniczej przekonamy się czy faktycznie drużyna złapała rytm czy jeszcze może potrzebują czasu. Dla gospodarzy natomiast kluczem do wygranej zdaje się być znaleźnie sposobu na zatrzymanie duetu Tomasz Pisarczyk i Adrian Mroczek, którzy, biorąc pod uwagę wskaźnik eval z poprzedniego meczu, stanowili 52% drużyny.
MOSiR Krosno - Znicz Basket Pruszków (sobota, 18:00)
Koszykarze z Krosna już chyba potwierdzili na parkiecie, że ich aspiracje to nie są puste słowa. W tej sytuacji mecz z przeciętniakiem jakim jest Znicz Puszków i to przed własną publicznością nie wydaje się trudnym wyzwaniem. O ile tylko nie zlekceważą rywali z odniesieniem zwycięstwa nie powinno być chyba problemów.
Sudety Jelenia Góra - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź (sobota, 18:30)
Po pogromie jaki łodzianom sprawili poloniści chyba czas na rehabilitacje. Tym razem przeciwnik wydaje się być łatwy. Czy tak tez będzie, czy może tez tak myślano w łodzi przed ostatnim spotkaniem? Na pewno faworytem będą tu zdecydowanie goście jednak biorąc pod uwagę fakt, że w tym sezonie, mimo, ze upłynęły zaledwie dwie kolejki, obie drużyny zdążyły już nas zaskoczyć, kto wie co tak naprawdę czeka nas w sobotę w Jeleniej Górze.
Asseco Prokom II Sopot - AZS PWSZ OSRiR Kalisz (niedziela, 15:45)
Niestety, co już widać po pierwszych spotkaniach, na razie młodym zawodnikom z Sopotu jeszcze sporo brakuje do nawet przeciętnych drużyn tych rozgrywek. Potencjał gości z Kalisza, mimo ze to beniaminek, jest zdecydowanie większy i nie powinni mieć większych problemów z wywiezieniem z Sopotu kompletu punktów. Gospodarze natomiast na swoje pierwsze zwycięstwo będą musieli więc jeszcze zaczekać.
Resovia Rzeszów - Żubry Białystok (niedziela, 18:00)
Cele obu drużyn są odmienne - gospodarze raczej będą myśleli o utrzymaniu natomiast goście mają zamiar powalczyć o wejście do rundy play-off. Takiej też różnicy powinniśmy spodziewać się też na parkiecie. Mimo atutu własnej hali to goście w tym spotkaniu powinni dominować, a każdy inny wynik niż wygrana gości, byłby sporą niespodzianką. Gospodarze bowiem będą potrzebowali jeszcze sporo czasu by, mocno zmieniona w wakacyjnej przerwie, drużyna osiągnęła pełny potencjał.

udostępnij