1 liga: Podkarpacie świętuje

PTG Sokół Łańcut - ISS Sportino Inowrocław 74:66
Losy tego pojedynku, czego chyba można było się spodziewać patrząc na to kto z kim gra, były dość zmienne. Początek należał do gospodarzy, którzy szybko odskoczyli i uzyskali małą lecz, jak im się wydawało, bezpieczna przewagę. Przewagę tą utrzymywali przez pierwsze 20 minut spotkania. Po przerwie sytuacja uległa jednak zmianie Dzięki dwóm rzutom Lewisa Loftona koszykarze Sportino zniwelowali straty i uwierzyli, że to spotkanie mogą jeszcze rozstrzygnąć na swoją korzyść. Tak więc w trzeciej kwarcie walki nie brakowało a prowadzenie zmieniało się raz po raz. Jednak ostania kwarta, podobnie jak cała pierwsza połowa, znów należała do gospodarza. Wśród koszykarzy Sokoła na wyróżnienie zasłużyli warto Łukasza Pacochy i Ireneusza Chomicza byli prawdziwymi liderami swojego zespołu na boisku.
MKS Znicz Jarosław - ZKS Stal Stalowa Wola 89:81
Tym razem koszykarze ze Stalowej Woli nie sprawili już niespodzianki. Najwyraźniej wyniki jakie uzyskali w pierwszej rundzie mobilizująco wpłynęły na Znicza. Gospodarze bowiem od początku objęli inicjatywę w tym pojedynku i nie pozostawiali rywalom zbyt wiele swobody. Tak przynajmniej było do końca trzeciej kwarty, gdyż przed ostatnią częścią gry przewaga Znicza wynosiła już 22 punkty. Problemy pojawiły się dopiero gdy Tomasz Celej piąty raz faulował a i uśpieni wysoką przewagą gospodarze stracili czujność. Od tego momentu goście zaczęli odrabianie strat. Jednak przewaga Znicza była na tyle wysoka, że mimo słabszej gry w tej czwartej kwarcie i tak nie zmieniło to losów tego pojedynku.