Podsumowanie tygodnia u kadrowiczów

Miniony tydzień był bardzo udany dla polskich kadrowiczów na zagranicznych parkietach. Tomas Kelati wywalczył Puchar Europy, a Szymon Szewczyk w rozgrywkach ligi włoskiej rozegrał znakomity mecz.
news

Szymon Szewczyk - jego Umana Wenecja przegrała 80:89 na wyjeździe z Vanoli Cremona w 29. kolejce Lega A, lecz polski skrzydłowy był najlepszym zawodnikiem na parkiecie. Szewczyk w 30 minut rzucił aż 27 punktów. Miał także 7 zbiórek, 2 bloki i 2 straty. Jego zespół z bilansem 16-11 zajmuje szóstą lokatę.

Michał Ignerski - miniony tydzień nie był za to zbyt szczęśliwy dla Ignerskiego. Doświadczony skrzydłowy w spotkaniu ligi rosyjskiej spędził na parkiecie 10 minut i w tym czasie rzucił 4 punkty. Miał też 3 zbiórki i 2 asysty. Jego Lokomotiw uległ na własnym parkiecie 69:87 Triumfowi Lubiercy.

Maciej Lampe - podkoszowy z doświadczeniami gry w NBA powrócił już prawie do optymalnej dyspozycji. W miniony weekend jego Caja Laboral co prawda przegrała na wyjeździe 70:72 z Assignii Manresa, lecz Lampe może być zadowolony ze swojej postawy. W zaledwie 14 minut rzucił 10 punktów. Miał przy tym 6 zbiórek i 2 bloki. Mimo porażki jego drużyna nadal jest na trzecim miejscu w lidze hiszpańskiej.

Tomas Kelati - dla amerykanina z polskim paszportem ubiegły tydzień upłynął pod znakiem walki o Puchar Europy. Jego Chimki ograły w półfinale Spartak St. Petersburg 77:73. Reprezentant Polski w 26 minut miał 10 punktów (2/2 za 2, 2/6 za 3), 3 zbiórki, asystę i stratę. Z kolei w wielkim finale zespół Kelatiego po nerwowej końcówce pokonał 77:68 Valencia Basket. Amerykanin z polskim paszportem w 25 minut miał 5 punktów (1/3 za 2, 1/2 za 3), 3 zbiórki, asystę, 4 przechwyty i stratę.

Marcin Gortat - rozgrywki NBA wchodzą w decydują fazę sezonu zasadniczego, a szanse na awans do play-off wciąż ma nasz jedynak w tej lidze. W poprzednim tygodniu jego Phoenix grało ze zmiennym szczęściem, notując bilans 2-2. Polak zagrał fenomenalnie przeciwko Houston. W wygranym 112:105 meczu miał 20 punktów, 15 zbiórek i 2 bloki.

Dardan Berisha - Anwil Włocławek w bardzo dobrym stylu zakończył sezon zasadniczy w Tauron Basket Lidze, a Berisha walnie się do tego przyczynił. Błysnął zwłaszcza w wygranym 71:55 meczu z Energą Czarnymi Słupsk, kiedy to w 25 minut rzucił 25 punktów. Kilka dni później, przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec, nie był już tak skuteczny i w niespiełna 20 minut miał 3 punkty i 2 asysty.

Piotr Pamuła - 21-letni obrońca znakomicie odnazał się w Koszalinie po transferze do miejscowego AZS. W ostatnim tygodniu rzucił 15 punktów przeciwko Kotwice Kołobrzeg i dodał 5 "oczek" w starciu z Polpharmą Starogard Gdański. Tym samym koszalinianie awansowali do play-off.

Paweł Leończyk - debiutant z EuroBasketu 2011 w dobrym stylu zakończył sezon 2011/12. W przegranym meczu przez jego Energę z Anwilem miał 8 punktów i 3 zbiórki, a trzy dni później 8 punktów i zbiórkę w wygranym starciu z Zastalem Zielona Góra.

Robert Skibniewski - filigranowy rozgrywający WKS Śląska nadal utrzymuje świetny poziom i w poprzednim tygodniu poprowadził wrocławian do dwóch zwycięstw. Skibniewski przeciwko Siarce Jezioro Tarnobrzeg miał 8 punktów i 7 asyst, zaś w starciu z ŁKS Łódź zapisał na swym koncie aż 19 "oczek" i 8 asyst. Jego Śląsk przygotowuje się już do play-off, gdzie zagra z Treflem.

Łukasz Koszarek - ubiegły tydzień nie był zbyt udany dla Koszarka i jego Trefla Sopot. Sopocianie co prawda zachowali drugą pozycję w TBL po sezonie zasadniczym, lecz Trefl przegrał w ostatnich dniach 81:90 z Zastalem Zielona Góra, a także 73:77 z Asseco Prokomem Gdynia. W tym drugim spotkaniu Koszarek miał 13 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty. Na osłodę pozostał mu fakt, że Koszarek został wybrany przez ligowych trenerów do pierwszej piątki sezonu 2011/12.

Adam Waczyński - tego samego zaszczytu, czyli wyboru do najlepszej piątki TBL, doznał Waczyński, który w 2011 roku debiutował na EuroBaskecie. W poprzednim tygodniu tylko potwierdził swoją klasę: rzucił 11 punktów Zastalowi i aż 17 w starciu z Asseco Prokom.

Łukasz Wiśniewski - waleczny obrońca - tak jak Koszarek i Waczyński - nie był w stanie poprowadzić Trefla do wygranych w dwóch ostatnich meczach sezonu. Wiśniewski, który również debiutował na ME 2009, w tych spotkaniach miał odpowiednio 9 i 2 punktów.

Piotr Szczotka - kapitan kadry tradycyjnie już wyszedł w pierwszej piątce Asseco Prokomu, a gdyński zespół w znakomitym stylu zamknął rozgrywki 2011/12. Mistrzowie Polski pokonali 85:65 PGE Turów i 77:73 Trefla w debrach Trójmiasta. W obu spotkaniach Szczotka skupił się na "brudnej robocie". W starciu z PGE Turowem miał 8 punktów i zbiórkę, zaś z Treflem ani razu nie trafił do kosza, lecz dwukrotnie zebrał piłkę.

Adam Hrycaniuk - kolejny świetny gracz zadaniowy z Asseco Prokomu. Hrycaniuk tradycyjnie już pokazał swoją twardą defensywę. Z PGE Turowem Zgorzelec miał efektowne double-double w postaci 14 punktów i 11 zbiórek, zaś w derbach Trójmiasta zapisał na swym koncie 4 "oczka" i 7 zbiórek.

Adam Łapeta - Szczotce w pierwszej piątce Asseco Prokomu towarzyszył Łapeta. Środkowy, który jest specjalistą od zbiórek i bloków, w starciu z PGE Turowem miał 4 punkty i 3 zbiórki, z kolei przeciwko Treflowi w 8 minut zapisał na swym koncie jeden blok i faul.

Trener Alesz Pipan - jego KK Zadar pokonał w drugiej fazie rozgrywek ligi chorwackiej KK Zabak 73:82. Dla trenera Pipana była to już trzecia wygrana, dzięki której jego drużyna z bilansem 5-3 utrzymała się na czwartej pozycji w górnej grupie ligi.

udostępnij