Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry obu zespołów. Po pierwszej kwarcie nasze zawodniczki przegrywały 12:16, a z każdą następną mijającą minutą widać było coraz większe zmęczenie, które było spowodowane miedzy innymi dwiema dogrywkami we wcześniejszych meczach. Mimo wielu rotacji w składzie przewaga Holenderek wzrastała. Spowodowane było to także brakiem skuteczności z czystych, dobrze wypracowanych pozycji rzutowych. Niestety czwartą kwartę rywalki wygrały aż 26:11, pieczętując tym samym swoją wygraną.
- Trochę zeszło z nas powietrze. Granica pomiędzy sukcesem, a porażką jest bardzo cienka. Wystarczyło by zdobyć jeden punkt więcej w regulaminowym czasie gry z Turcją albo Szwecją i w niedzielę gralibyśmy w finale. Taki jest sport, trzeba szybko wyciągnąć wnioski. Poprawić niedociągnięcia i dalej cierpliwie przygotowywać sie do Mistrzostw Europy – tłumaczył kilka chwil po meczu drugi trener i kierownik reprezentacji Maciej Gordon.
Polska – Holandia 44:70
Punkty dla Polski: Hołtyn 9; Adamowicz i Marciniak po 8; Naczk i Jaworska po 5; Wojdalska i Puss po 3; Wajler 2, Jakubiuk – 1, Skrzecz i Owczarzak po 0.