Ostatnim zespołem, który stracił punkty jest Miasto Szkła Krosno, które w derbach Podkarpacia nie sprostało Max Elektro Sokołowi Łańcut. Trener Dariusz Kaszowski najwyraźniej ma patent na wygrywanie w hali MOSiR-u, ponieważ wliczając poprzedni sezon - konkretnie fazę play-off - wygrał w tym mieście trzeci raz z rzędu. Przed rokiem łańcucianie na początku sezonu przegrali wygrany mecz w Krośnie, tracąc całą przewagę w końcówce, ale tym razem nie dopuścili do takiego rozwoju wydarzeń na parkiecie.
Max Elektro Sokół od początku zawodów znacznie częściej znajdował się na prowadzeniu i potrafił utrzymać tę przewagę w decydującym fragmencie spotkania. Prawdziwym liderem zwycięskiej drużyny okazał się Krzysztof Jakóbczyk (23 pkt, 12 asyst i 5 zbiórek), który w ważnym momencie decydującej odsłony potrafił rzucić 7 punktów z rzędu.
Jak należy walczyć do końca pokazała w Pruszkowie Spójnia. Goście przegrywali z niepokonanym na własnym parkiecie Zniczem Basket już różnicą 16 punktów, ale potrafili wygrać mecz i to nie po rzucie w ostatnim sekundzie. 10 punktów w ostatnich 4 minutach rzucił dla przyjezdnych Łukasz Pacocha (łącznie 23). Bardzo dobre zawody rozegrał debiutujący w Stargardzie Hubert Pabian (22 pkt, 8 zbiórek, 1 blok, 1 przechwyt i 35 minut na parkiecie), który z drużyną miał okazję trenować wcześniej tylko raz.
Prudnicki "Obuwnik" znowu zaczyna przypominać twierdzę. Podopieczni Tomasza Michalaka sezon na własnym parkiecie zaczęli od bilansu 1-2 , ale potrafili wygrać trzy kolejne mecze w roli gospodarza. W ostatnim okazali się lepsi od walczącej o awans do TBL Legii. Kolejne dobre spotkanie rozegrał w Kłodzku beniaminek Zetkama Doral Nysa. W derbach Górnego Śląska GKS Tychy wyraźnie lepszy od GTK Gliwice.
Stopniowo swoją pozycję w lidze poprawia Astoria Bydgoszcz, która wygrała już trzecie spotkanie z rzędu w sezonie. Tym razem bydgoszczanie okazali się lepsi od beniaminka z Poznania. Serię sześciu porażek z rzędu przerwał WKS Śląsk Wrocław - lepszy na własnym parkiecie od KSK Noteć Inowrocław.
Mecz w Prudniu Legia rozpoczęła od wyniku 2:8, ale im dłużej trwał mecz, tym większe problemy w obronie mieli zawodnicy Michała Spychały. Ofiarnie grający koszykarze Pogoni wyraźnie zdominowała walkę pod tablicami, zbierając przy tym 13 piłek pod koszem bronionym przez rywali. Dobre zawody rozegrał Kacper Stalicki (17 pkt i 11 zbiórek), który klub znalazł tuż przed rozpoczęciem sezonu. W drużynie gości na parkiecie nie pojawili się kontuzjowani Michał Aleksandrowicz i Cezary Trybański.
GTK przed sezonem stawiane było w roli "czarnego konia" rozgrywek, tymczasem gliwiczanie w ostatnich siedmiu meczach mają bilans 1-6 na skutek czego powiększa się ich strata do pierwszej ósemki rozgrywek. W 11. kolejce GTK uległo na wyjeździe GKS Tychy. Specjalizujący się w rzutach z obwodu tyszanie w całym spotkaniu trafili 11 z 19 rzutów za trzy punkty. 21 punktów dla gospodarzy uzyskał Karol Szpyrka. Gliwiczanie zagrali już bez Huberta Pabiana, który wzmocnił od tej kolejki Spójnię. Debiutujący w barwach GTK Artur Włodarczyk zaczął mecz jako rezerwowy, ale na parkiecie spędził 26 minut (5 pkt, 3 zbiórki, 3 asysty i 1 przechwyt i 1 strata).
Ważne zwycięstwo w Katowicach odniosła ACK UTH Rosa Radom, w której składzie zabrakło zawodników regularnie grających w Tauron Basket Lidze. 21 punktów rzucił Jakub Schenk.
- Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
- 21.11.2015 13:00
Exact Systems Śląsk Wrocław
KSK Noteć Inowrocław
Wyniki niedzielnych meczów:
Adam Wall