Max Elektro Sokół nie rezygnuje z pierwszego miejsca

Łańcucianie tym samym są jedynym niepokonanym zespołem w lidze. Mecz z Legią był 11. wygranym w roli gospodarza. Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości, ale im dłużej trwało, tym wynik był bardziej korzystny dla gospodarzy. Legia na początku drugiej kwarty prowadziła 21:14, lecz na przerwę schodziła przegrywając różnicą dwóch punktów. Po zmianie stron gospodarze byli wyraźnie lepsi. 15 punktów i 9 zbiórek miał Rafał Kulikowski. Z double-double zawody zakończył inny zawodnik Max Elektro Sokoła Maciej Klima 11 pkt i 10 zbiórek. Przyjezdni w całym spotkaniu popełnili 19 strat.

W innym starciu drużyn z czołówki Znicz Basket nieznacznie lepszy od GKS Tychy. W Pruszkowie obrona górowała nad atakiem, a oba zespoły trafiły łącznie 41 rzutów z gry. Goście w parzystych kwartach uzyskali tylko 14 punktów, mieli też duży problem z zatrzymaniem Damiana Janiaka - 21 punktów. GKS zachował korzystny wynik dwumeczu. Pruszkowianie awansowali na piątą pozycję, ponieważ swój mecz w Siedlcach przegrała meritumkredyt Pogoń Prudnik. O sukcesie gospodarzy przesądziła czwarta, wygrana 30:18, kwarta meczu. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo SKK w roli gospodarza. Najlepsze spotkanie w sezonie zanotował 35-letni Kamil Sulima (23 pkt, 4 asysty i 2 zbiórki) Gospodarze trafili ponad połowę rzutów z gry.

Zmiana trenera nie przerwała złej passy Spójni. Drużyna ze Stargardu przegrała szóste spotkanie z rzędu, tym razem ulegając na własnym parkiecie AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice. Podopieczni Krzysztofa Koziorowicza słabo zaprezentowali się zwłaszcza w drugiej kwarcie, którą przegrali 30:17. 21 punktów dla Akademików rzucił Kamil Nowak, co jest jego najlepszym dorobkiem w sezonie. Spójnia przegrała mimo wyraźnie wygranej walki pod tablicami (36:25 w zbiórkach).

Z walki o opuszczenie ostatniego miejsca w lidze nie rezygnuje GTK Gliwice. Zespół Pawła Turkiewicza wygrał piątym mecz w sezonie, tym razem ogrywając na własnym parkiecie Zetkamę Doral Nysa. Duży wpływ na końcowy wynik spotkania miała wygrana przez gospodarzy 30:11 pierwsza kwarta spotkania. Beniaminek pierwszej ligi dalej pozostaje więc bez zwycięstwa poza Kłodzkiem (bilans 0-11).

Sześć dni po pokonaniu wicelidera Biofarm Basket Poznań gorszy od zmagającej się z problemami zdrowotnymi KSK Noteci Inowrocław. Znów bardzo dobre spotkanie rozegrał debiutujący w pierwszej lidze Aleksander Filipiak (18 pkt, 7 asyst i 4 zbiórki). Noteć z bilanem 9-13 zajmuje obecnie ósme miejsce w lidze.

Wzmocniona zawodnikami z Tauron Basket Ligi (Łukasz Bonarek, Damian Jeszke, Daniel Szymkiewicz) ACK UTH Rosa Radom przegrała ósme z ostatnich dziewięciu spotkań. Radomianie w 22. serii spotkań nie sprostali na włanym parkiecie Astorii i sracili miejsce premiowane awansem do fazy play-off. Ponad połowę punktów dla gości rzucili Hubert Mazur (27) i Mikołaj Grod (25). Na uwagę zasługuje solidne double-double Piotra Robaka (18 pkt i 15 zbiórek).

W jedynym niedzielnym spotkaniu Miasto Szkła zgodnie z oczekiwaniami pokonało Exact Systems Śląsk Wrocław, ale jeszcze pod koniec pierwszej połowy wynik oscylował wokół remisu. Po zmianie stron gospodarze błyskawicznie wypracowali jednak 17-punktową przewagę i utrzymali ją już do samego końca. Graczem spotkania został Dariusz Wyka 16 punktów, 9 zbiórek, 4 asysty i 7 bloków!

Wyniki sobotnich meczów: