Wydawać by się mogło, że po zwycięstwie w Turnieju Nadziei Olimpijskich mecz z naszymi sąsiadami zza południowej granicy powinien przebiegać spokojnie, tak jednak nie było. Pod nieobecność swojego strzelca Kubali, Słowacy wcale nie chcieli się tak łatwo poddawać i przez dłuższy czas nie pozwalali biało-czerwonym wypracować bezpiecznej przewagi. Najwięcej krwi napsuli naszym obrońcom Juraj Palenik oraz Adam Kacmarik, którzy zdobyli odpowiednio po 18 i 17 oczek.
W szeregach bialo - czerwonych punktowo prym wiedli Gołek, Pluta i Jańczak (17 i po 12 pkt). Niepokoi liczba strat popełnionych przez cały zespół (24), ale miejmy nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy. Naszym zawodnikom udało się zachować zimną krew w końcówce i dowieźć zwycięstwo do końca.
Polska - Słowacja 70:63 (26:20, 18:14, 14:14, 12:15).
Punkty dla Polski: Gołek 17, Pluta i Jańczak po 12, Drozdowski 7, Kamiński 6, Rajewicz 5, Rojek 4, Walda 3, Pelczar i Balcerowski po 2, Janeczek i Prusak po 0