Ślęza Wrocław mistrzem Polski!

Ślęza Wrocław pokonała Wisłę Can-Pack Kraków 80:53 w decydującym spotkaniu finałowym i tym samym sięgnęła po złote medale mistrzostw Polski!

news Zdjęcia | Paweł Kucharski/Ślęza

W pierwszych minutach spotkania ważną postacią w zespole z Krakowa była Ewelina Kobryn – dzięki jej kolejnej akcji było 7:6. Ślęza wykorzystywała jednak błędy rywalek i bardzo szybko opanowała sytuację dzięki kontratakom. Późniejsze zagranie 2+1 Marissy Kastanek dało tej ekipie nawet osiem punktów przewagi. Straty dość szybko odrabiała jednak Meighan Simmons, a sam mecz był rozgrywany w bardzo szybkim tempie. Ostatecznie dzięki trójce Agnieszki Kaczmarczyk wrocławianki prowadziły po 10 minutach 30:22.

Na początku drugiej kwarty zespół trenera Arkadiusza Rusina walczył o utrzymanie przewagi. Obie drużyny nie były już jednak tak skuteczne, jak w poprzedniej części meczu, a to oznaczało też, że Wisła Can-Pack nie odrabiała strat. Dobre wejście za to zanotowała Magdalena Koperwas, a gospodynie miały sporą przewagę w zbiórkach. W samej końcówce pierwszej połowy trójką popisała się Marissa Kastanek, a Ślęza wygrywała już 44:29. Amerykanka miała na swoim koncie aż 15 punktów.

Rzut z dystansu Zuzanny Sklepowicz na początku trzeciej kwarty oznaczał, że wrocławianki prowadziły już 22 punktami. Sytuację starały się zmieniać Ewelina Kobryn i Hind Ben Abdelkader, ale nie przynosiło to znacznych zysków krakowiankom. Świetnie swoim zespołem dyrygowała Sharnee Zoll, a Ślęza po 30 minutach rywalizacji wygrywała 64:43.

Ostatnia kwarta to spokojne kontrolowanie sytuacji na parkiecie. Triple-double na początku tej części gry miała już Sharnee Zoll, co jest rewelacyjnym osiągnięciem. Wisła Can-Pack nie mogła przeforsować solidnej defensywy rywalek, a to sprawiało, ze wrocławianki były poza zasięgiem. Ostatecznie Ślęza wygrała 80:53 i tym samym cieszyła się ze złotych medali mistrzostw Polski!

Marissa Kastanek zakończyła ten mecz z 24 punktami na koncie. Wielki wyczyn zanotowała Sharnee Zoll - miała triple-double: 12 punktów, 10 zbiórek i 14 asyst. 15 punktów dla Wisły Can-Pack rzuciła Hind Ben Abdelkader.

- Pierwsza kwarta była bardzo dobra w wykonaniu obydwu zespołów. Obie drużyny miały wtedy bardzo dobrą skuteczność. I tę skuteczność udało nam się utrzymać przez całe spotkanie. Cieszę się bardzo z tego mistrzostwa, to jest zasługa tych dziewczyn. Cały sezon tworzyliśmy liderki i one dzisiaj funkcjonowały - mówił po meczu przed kamerami TVP Sport trener Ślęzy Wrocław Arkadiusz Rusin.

- To był piąty mecz, grałyśmy go u siebie i miałyśmy niesamowite wsparcie kibiców. Mamy co świętować, bardzo się cieszymy. Mówi się, że gra się na tyle, na ile przeciwnik pozwala. Nie pozwoliłyśmy dzisiaj Wiśle rozwinąć skrzydeł. My swoją pracę wykonałyśmy i jesteśmy z tego zadowolone – powiedziała w pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport Agnieszka Skobel.
 

udostępnij