Pierwsze spotkanie w Krakowie po powrocie na centralny szczebel rozgrywek przegrało R8 Basket AZS Politechnika. Zespół z Grodu Kraka nie sprostał Spójni Stargard, która tym samym potwierdziła, że ma możliwości, aby na dłużej zadomowić się w czołówce ligi. Spójnia od początku spotkania narzuciła swój rytm krakowianom, wykorzystując błędy gospodarzy w obronie. Już do przerwy przyjezdni prowadzili 47:24 i tę przewagę potrafili utrzymać do końca spotkania.
Po 20 punktów rzucili Hubert Pabian oraz Marcin Dymała, który dodatkowo miał 7 asyst. Na uwagę zasługują także statystyki Alana Czujkowskiego (19 pkt, 7 pkt i 3 asysty) oraz Dawid Bręk (10 pkt, 7 zbiórek i 9 asyst). R8 nie pomogło 20 punktów Michaela Hicksa.
Aż 103 punkty w meczu z Pogonią Prudnik rzucił GKS Tychy. Miejscowi z każdą kwartą powiększali swoją przewagę, prezentując bardzo dobrą skuteczność z każdego miejsca na boisku. Ponad połowę punktów dla przyjezdnych rzucili Tomasz Prostak i Piotr Zieliński.
Z dużą dynamiką w sezon 2017/2018 weszli koszykarze Jamalex Polonii 1912. Zespół z Leszna znów wygrał swój mecz z dużą przewagą, zwłaszcza po przerwie będąc drużyną wyraźnie lepszą niż rywale. Ponownie wiele problemów sprawił Kamil Chanas, który zakończył mecz z dorobkiem 20 punktów. Najlepsze spotkanie na parkietach pierwszej ligi rozegrał Radosław Trubacz (22 pkt, 3 zbiórki i 2 asysty).
WKS Śląsk po pierwszej połowie przegrywał jednym punktem z Zetkamą Doralem Nysa, ale po zmianie stron potrafił zbudować przewagę dającą wygraną. Miejscowi zanotowali wyraźną przewagę pod tablicami i to w dużej mierze zadecydowało o ich wygranej.
W jedynym niedzielnym meczu i jednocześnie pierwszym dla Enei Astorii w sezonie bydgoszczanie ulegli na własnym parkiecie Polfarmeksowi Kutno. Miejscowi po zmianie stron rzucili tylko 26 punktów (Polfarmex 42). 20 punktow i 10 zbiórek miał w zespole Jarosława Krysiewicza Mateusz Zębski.Z double-double mecz ukończył również Mikołaj Grod z Enei Astorii (11 pkt i 14 zbiórek).