Trzy miesiące w sporcie to szmat czasu. Doskonale obrazuje to przykład Unii Tarnów. W połowie października zespół Mariusza Siedlika był na szczycie ligowej tabeli, wydawało się, że miejsce w play-off jest tylko kwestią czasu. Tymczasem na początku roku Unia jest w gronie zespołów, które w ogóle mogą nie znaleźć się w pierwszej ósemce rozgrywek. Drużyna obecnie jest na dziewiątym miejscu w lidze, ale w tabeli nie uwzględniono jeszcze walkowera za mecz z rezerwami Rosy Radom.
Największa niespodzianka pierwszej rundy rozgrywek, czyli Limblach Limanowa podejmie na własnym parkiecie Wisłę AWF Kraków. Krakowianie już przed tygodniem mieli szanse wyprzedzić rywali w ligowej tabeli, ale gładko przegrali z Turem Bielsk Podlaski. W starciu drużyn z tym samym dorobkiem punktowym czwarty Tur zagra z ósmym Novum.
HANDLOPEX AZS Politechnika Rzeszowska - STACO MNLK Niepołomice (sobota, godzina 14:00)
MKS LIMBLACH Limanowa - WISŁA AWF Kraków (sobota, godzina 18:00)
BKS TUR Bielsk Podlaski - NOVUM Lublin (sobota, godzina 18:00)
UKS Siemaszka - KS PUŁASKI Warka (sobota, godzina 19:00)
PWiK Piaseczno - UNIA Tarnów (środa, godzina 20:00)
UMKS Kielce - AZS II Politechnika Warszawska 20:0 (AZS II Politechnika wycofała się z rozgrywek)
27.01.2012 00:00
II liga, gr. C: Trzy miesiące to szmat czasu
Starcie Unii Tarnów z PWiK Piaseczno w pierwszej rundzie spotkań było wydarzeniem kolejki, bo oba zespoły znajdowały się wówczas na szczycie ligowej tabeli. Dziś jest to zwykły mecz ligowy, który niespecjalnie odbije się na kształcie grupy C.