25. kolejka I ligi (relacje): Emocje w Sopocie, Wiecko Zastal wraca do formy

Koszykarze Wiecko Zastalu Zielona Góra kryzys mają już chyba za sobą, w minionej kolejce pokonali pewnie Politechnikę Poznań. Do wyłonienia zwycięzcy w meczu rezerw Prokomu Trefl z Sokołem potrzebne były aż dwie dogrywki.
Tarnovia Tarnowo Podgórne - MKS Znicz Jarosław 61:74
W jedynym niedzielnym spotkaniu Tarnovia 4you zgodnie z przewidywaniami przegrała z walczącym o awans do ekstraklasy Zniczem Jarosław. Gospodarze wystąpili bez Adama Metelskiego, który zdecydował się opuścić klub z Tarnowa Podgórnego, w tej sytuacji trener Jarosław Kędziora został bez swojego podstawowego środkowego. Pod nieobecność Metelskiego dobre zawody rozegrali Marek Miszczuk (24 pkt i 8 zbiórek) oraz Artur Mikołajko (11 pkt i 8 zbiórek).
Wiecko Zastal Zielona Góra - KK Politechnika Poznańska 71:56
Bez Joe McNaulla Politechnika pokonała w poprzednim tygodniu słabo grające na wyjazdach rezerwy Prokomu Trefl. Na powracający do formy z początku sezonu Wiecko Zastal brak doświadczonego McNaulla okazał się zbyt dużą stratą. Pierwsza, wygrana przez gospodarzy różnicą piętnastu punktów kwarta, ustawiła mecz. Słabe zawody rozegrali dwaj niscy zawodnicy Politechniki, Marcin Stokłosa (6 strat) i Jacek Sulowski (0/7 z gry).
BT Wózki Pruszków - Resovia Milenium Rzeszów 73:78
W Pruszkowie BT Wózki przez większość meczu prowadziły z Resovią ale dwa punkty pojechały do Rzeszowa. Zgodnie z pruszkowską tradycją o przegranej miejscowych zadecydowała końcówka. Przy jednopunktowym prowadzeniu gości na 20 sekund przed końcem w ostatniej sekundzie akcji za dwa trafił Piotr Ucinek i było 76:73. Do dogrywki próbował doprowadzić Michał Wołoszyn ale po jego niecelnym rzucie goście wyprowadzili tylko skuteczną kontrę. W szeregach gości nie do zatrzymania był Piotr Miś (23 pkt, 13 zbiórek i 4 bloki).
MKKS Rybnik - Mispol Żubry Białystok 95:79
Bardzo dobra druga kwarta i niezła trzecia pozwoliła MKKS-owi Rybnik pokonać Mispol Żubry Białystok aż 95:79. Gospodarze mogli wygrać jeszcze wyżej ale w końcówce trener Włodzimierz Środa desygnował do gry rezerwowych. Po kilku słabszych meczach bardzo dobre zawody rozegrał kapitan MKKS-u, Wojciech Kukuczka (28 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst). W Mispolu Żubrach zawiedli wszyscy z wyjątkiem Brahima Konare (21 pkt i 5 zbiórek) i Marcina Krajewskiego (15 pkt i 5 zbiórek).
Sportino Inowrocław - BIG STAR Tychy 67:59
Koszykarze Sportino Inowrocław średnio na mecz tracą 61 punktów, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich drużyn grających w pierwszej lidze. Dobra gra w defensywie zdecydowała o zwycięstwie zawodników Jacka Winnickiego także w sobotę. Big Star Tychy zdołał rzucić w Inowrocławiu tylko 59 punktów. Gospodarzy do wygranej poprowadził Tomasz Wojdyła (16 pkt i 8 zbiórek, najskuteczniejszy wśród przyjezdnych był Damian Kulig (17 pkt i 8 zbiórek).
Stal Stalowa Wola - KS Siarka Tarnobrzeg 92:86
W elektryzujących kibiców na Podkarpaciu derbach Stali z Siarką, lepsi okazali się ci pierwsi zwyciężając przyjezdnych różnicą sześciu punktów. Bardzo dobre zawody rozegrał Bartłomiej Szczepaniak (27 pkt, 5 zbiórek, 4 asysty). Rozgrywane w poprzednim sezonie derby rozpoczęły się od przedmeczowej bijatyki kibiców na trybunach. Tym razem na szczęście było spokojnie. Z powodu kontuzji tylko 40 sekund na parkiecie przebywał podstawowy środkowy Stali, Adam Lisewski.
Polonia 2011 Warszawa - MKS Start AZS Lublin 94:61
Polonia 2011 Warszawa walczy o awans do play-off, Start AZS jest już pewny gry w play-outach i co najwyżej myśli o wyprzedzeniu przedostatniej Tarnovii 4you. Zdecydowanym faworytem spotkania byli więc podopieczni Mladena Starcevicia, którzy w hali warszawskiej AWF przegrywali tylko z zespołami z czołówki. Przyjezdnym sił starczyło tylko na pierwszą połowę meczu, później zdecydowaną przewagę miała Polonia 2011. Graczem meczu został wybrany grający z polskim paszportem, a pochodzący z Kosowa, Dardan Berisha (11 pkt i 5 zbiórek). Po raz pierwszy po dwumiesięcznej przerwie na parkiecie pojawił się Jacek Olejniczak.
Prokom II Trefl Sopot - PTG Sokół Łańcut 79:80
Aż dwie dogrywki potrzebne były do wyłonienia zwycięzcy w rywalizacji Prokomu II Trefl Sopot z Sokołem Łańcut. W końcowym rozrachunku lepsi za sprawą Łukasza Pacochy okazali się bardziej doświadczeni goście. Pacocha najpierw rzutem za dwa punkty równo z końcową syreną doprowadził do dogrywki, na sekundę przed końcem drugiego dodatkowego czasu gry popisał się celnym rzutem z dystansu (w całym meczu 2/10 za trzy punkty). Jeszcze w 35 minucie rezerwy Prokomu przegrywały z Sokołem różnicą dziesięciu punktów, ale wtedy za trzy zaczął trafiać powracający do zdrowia po kontuzji Achillesa Tomasz Świętoński (15 punktów, wszystkie zdobyte rzutami za trzy punkty) i gospodarze wygrali ostatnią kwartę meczu aż 21:6.

udostępnij