Ile kolejnych meczów można przegrać po tragicznych błędach w końcówce? Dwa, trzy? Przykład Polskiego Cukru pokazuje, że więcej. Torunianie z czterech tegorocznych spotkań trzy przegrali po jednym rzucie, w tym dwa razy o wyniku konfrontacji decydowała dogrywka. Tak pechowe serie naprawdę rzadko się zdarzają, co dodatkowo pogłębia kiepską sytuację w zespole. Polski Cukier jeszcze w połowie pierwszej rundy atakował pozycję lidera, a na chwilę obecną może mieć problem z wywalczeniem miejsca w play-off. Do dziewiątego Znicza Basket traci już dwa punkty i na domiar złego ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Ewentualna porażka w Krośnie może tę fatalną sytuację jeszcze bardziej pogłębić. W Toruniu słychać głosy, że decyzja o zmianie szkoleniowca już zapadła, ale wszystko wyjaśni się dopiero po powrocie zespołu z Podkarpacia. Delikatesy Centrum również znajdują się w kiepskiej sytuacji. Los tego klubu został określony już jednak wcześniej. Obecnie zespół Dusana Radovicia ma tylko iluzoryczne szanse na wywalczenie przewagi własnego parkietu w play-out, dlatego skupia się głównie na obronie 13. miejsca w lidze. Zwycięstwo z pogrążonym w kryzysie Polskim Cukrem na pewno w tym pomoże. Większą liczbą atutów dysponują goście, ale czy będą potrafili to wykorzystać?
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - Polski Cukier SIDEn Toruń (środa, godzina 18:00)