Biało-czerwone pierwszą fazę mistrzostw skończyły na ostatnim miejscu w grupie, a później przez najsłabszy stosunek koszy rzuconych do straconych zajęły trzecią pozycję w gronie drużyn, które nie zakwalifikowały się do drugiego etapu rozgrywek.
Teraz przed reprezentacją Polski bardzo ważne spotkanie w kontekście pozostania w europejskiej elicie. W przypadku zwycięstwa nad Szwecją (5. pozycja w grupie F) nasza reprezentacja utrzyma się w dywizji A i będzie walczyć o miejsca 9-12, na początek z drużyną lepszą z pary Litwa-Holandia.
Porażka ze Szwecją nie przekreśli jeszcze szans Polek na udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy dywizji A, będzie o nie jednak zdecydowanie trudniej. Brak zwycięstwa nad ekipą ze Skandynawii oznaczać będzie mecz z drużyną gorszą z pary Litwa-Holandia. Tu przegrywający spadnie już definitywnie do dywizji B.
Ewentualne zwycięstwo nad Litwą bądź Holandią sprawił, że o pozostanie w elicie i w tym wypadku szczęśliwe 13. miejsce w turnieju zespół Iwony Jabłońskiej zmierzy się z Grecją, Węgrami, Niemcami bądź Ukrainą.
