Świetni Gortat i Ponitka. Jak grali Polacy za granicą?

Miniony tydzień upłynął pod znakiem dwóch świetnych występów reprezentantów Polski - Marcina Gortata i Mateusza Ponitki. Obaj rozegrali jedne z najlepszych meczów w swojej karierze.

Pracowity tydzień za Marcinem Gortatem. Nasz jedynak w NBA rozegrał trzy spotkania w pięć dni. Na początku tygodnia zespół Washington Wizards z Polakiem w składzie przegrał z Altant Hawks 102:106. Gortat w tym meczu grał przez 30 minut, notując 12 punktów i 11 zbiórek. Następnego dnia na Wizards czekał LeBron James i jego Cleveland Cavaliers. Także i w tej potyczce lepsi okazali się rywale, wygrywając 113:87. Gortat rzucił 12 punktów i zebrał 2 piłki. Zdecydowanie najlepiej poszło polskiemu środkowemu w spotkaniu z New Orleans Pelicans. Gortat rozegrał jeden z najlepszych meczów w karierze, notując w 41 minut 24 punkty, 13 zbiórek i aż 4 bloki.

To nie był dobry tydzień dla Macieja Lampe. Polak w dwóch meczach na parkiecie spędził łącznie niespełna 18 minut. W Eurolidze jego FC Barcelona wygrała 84:80 z EA7 Emporio Armani Mediolan, ale wkład środkowego był symboliczny – 2 punkty i 2 zbiórki. Niestety niewiele lepiej podczas pojedynku w ramach hiszpańskiej ACB. Tam rywalem zespołu Lampego była UCAM Murcia, z Thomasem Kelatim w składzie. Środkowy mecz zakończył ponownie z 2 punktami i 2 zbiórkami, a swingman reprezentacji Polski zanotował 9 punktów, co ciekawe wszystkie zza linii 6.75m. Mecz zdecydowanie wygrała FC Barcelona 90:70.

Trzeci z reprezentantów Polski w lidze hiszpańskiej także nie może być zadowolony ze swojej gry. Adam Waczyński na parkiecie spędził tylko 11 minut, zdobywając w tym czasie 6 punktów. Wszystkie punkty Waczyński zanotował z linii rzutów osobistych.

Świetny tydzień za Mateuszem Ponitką. Co prawda w meczu w ramach Eurocup jego Telenet Ostenda przegrał z Herbalife Gran Canaria Las Palmas 79:70, ale już w lidze Ponitka i spółka wygrali z VOO Wolves Verviers-Pepinster 79:65. W pierwszym meczu reprezentant Polski zanotował 9 punktów i 5 zbiórek, ale było to dopiero preludium przed sobotnim koncertem Ponitki. Rzucający Telenetu rozstrzelał rywali, notując w 30 minut 25 punktów i 6 zbiórek.

Celownika przed ostatnią kolejką nie skalibrował odpowiednio Michał Ignerski. Polak trafił tylko 3 z 11 oddanych rzutów, co miało duży wpływ na grę jego zespołu. Le Mans przegrało z Nantrre 73:61 i obecnie plasuje się na 11 miejscu tabeli, z bilansem 5-5.

Dwa mecze w ciągu ostatnich siedmiu dni rozegrał Przemysław Karnowski. Co ważne, oba te spotkania zakończyły się zwycięstwem Gonzagi Bulldogs z Polakiem w składzie. Indywidualnie środkowy z Torunia zaprezentował się średnio, notując 4 i 10 punktów oraz 6 i 7 zbiórek.

Bez błysku swoje dwa mecze rozegrał także Tomasz Gielo. Skrzydłowy i jego Liberty Flames niestety oba mecze przegrali. Polak był jednym z najdłużej grających graczy – 33 i 28 minut – notując 5 i 10 punktów oraz 3 i 6 zbiórek.

Adam Łapeta zdaje się powoli wychodzić z kłopotów ze zdrowie. Środkowy w ostatnim meczu BC Dzukiji spędził na parkiecie blisko 17 minut, w tym czasie rzucając 11 punktów i zbierając 3 piłki z tablicy. Zespół Polaka minimalnie uległ drużynie BC Juventus 57:59.  

 

udostępnij