Czyż: Defensywa wygrała dla nas mecz

- Mecz był fizyczny, bardzo ciężki. W ataku mieliśmy lepsze i słabsze momenty, ale naszą wizytówką musi być postawa w obronie - mówi po meczu z Bośnią i Hercegowiną Reprezentant Polski Aleksander Czyż.

news Zdjęcia | Andrzej Romański

Wojciech Kłos: Trudny początek spotkania, później świetna druga kwarta, a końcówka niezwykle zacięta. Przygotowaliście dla kibiców niezły thriller.

Aleksander Czyż: Myślę, że pierwsza kwarta była takim “wyczuciem” siebie i przeciwnika. Później zaczęliśmy grać swoją koszykówkę, graliśmy bardziej płynnie w obronie i w ataku. Potem Bośnia zaczęła prezentować to, co potrafi, a walka była wyrównana. To jest bardzo dobry przeciwnik na początek dla nas. Jesteśmy zadowoleni, ale z drugiej strony nie możemy zbyt długo cieszyć się zwycięstwem, bo jutro gramy kolejny mecz. Chcemy wygrać spotkanie z Rosją.

Sporo problemów mieliście w grze przeciwko Andriji Stipanoviciowi. Spodziewaliście, że akurat ten zawodnik może zagrać tak dobrze?

- Spodziewaliśmy się dobrej gry po wszystkich wysokich zawodnikach Bośni - są utalentowani, mogą zdobywać sporo punktów. Gracze reprezentacji Bośni świetnie współpracują w swoim systemie, w ich drużynie jest chemia. Staraliśmy się utrudnić im grę w jak największym stopniu. Udało nam się zdobyć więcej punktów od rywali i to jest najważniejsze.

Co wydarzyło się w ostatniej kwarcie? Obydwie drużyny bardzo długo nie potrafiły zdobyć punktów z gry. To był chyba ciężki moment dla was.

- Mecz był fizyczny, bardzo ciężki, opierał się przede wszystkim na obronie. Tak naprawdę defensywa wygrała dla nas ten mecz. W ataku mieliśmy lepsze i słabsze momenty, ale naszą wizytówką musi być postawa w obronie.

W niedzielę zagracie z Rosją. Jaki jest plan Reprezentacji Polski na to spotkanie?

- Jeszcze nie koncentrowaliśmy się na tym rywalu, bo skupiamy się na jednym meczu na raz. Wiemy, że jest to przeciwnik, który w ostatnim okresie grał coraz lepiej. Na pewno nie będzie to łatwy przeciwnik. Będziemy mieli spotkanie, na którym postudiujemy ich nawyki, zagrywki, poszczególnych koszykarzy. Jakim są rywalem okaże się w przeciągu następnych 24 godzin.

 

udostępnij