Gortat: Nie graliśmy swojej koszykówki

Izrael pokonał Polskę 75:73, a Marcin Gortat zdobył w tym spotkaniu 11 punktów, osiem zbiórek i trzy asysty. Co było przyczyną porażki według zawodnika Washington Wizards?

news Zdjęcia | Andrzej Romański

- Głupie błędy, brak koncentracji. Wyszliśmy totalnie zrelaksowani, jakbyśmy mieli grać jakiś mecz towarzyski w Bydgoszczy. Musimy grać lepiej. Tu nie chodzi o mnie, moje rzuty czy ich brak. Przegraliśmy mecz jako drużyna - tłumaczył Marcin Gortat.

Spotkanie przez cały czas było niezwykle wyrównane, więc w końcówce zadecydowały tak naprawdę pojedyncze akcje. Po trójce trafionej na około dwie minuty przed końcem przez Yogeva Ohayona w lepszej sytuacji byli Izraelczycy.

- Popełnialiśmy błędy, nie wykorzystywaliśmy naszych dobrych stron. Straty, gdzie nie łapiemy piłek, wyrzucamy w aut, albo na koźle tracimy piłkę - na EuroBaskecie to nie przejdzie. Nie graliśmy swojej koszykówki. To nie było to samo, co prezentowaliśmy przez pierwsze trzy mecze. Wymyślamy, kombinujemy, bujamy w obłokach. Całkowity brak koncentracji spowodował, że przegraliśmy mecz. To boli. Nie możesz wygrać z Bośnia i Rosją, powalczyć z Francją do ostatniej akcji i przegrać z Izraelem w taki sposób. To jest dołujące - zaznaczał środkowy Reprezentacji Polski.

W czwartek o godz. 15.00 Reprezentacja Polski rozegra swój ostatni mecz w fazie grupowej z Finlandią. Transmisja w TVP Sport i sport.tvp.pl.

 

udostępnij