Amerykański szkoleniowiec często podkreśla, że podczas takich turniejów jak EuroBasket ważne jest skupienie się na najbliższym spotkaniu. Reprezentacja Polski ma zapomnieć o porażce z Izraelem, a najbliższą misją jest rywalizacja z Finlandią.
- Na turniejach gra się od meczu do meczu. Wszystko się zmienia. Możesz jednego wieczoru grać okropnie, a następnego dnia wrócić i okazać się najlepszą drużyną turnieju. Skupiamy się na Finlandii. Na początku turnieju nie radzili sobie zbyt dobrze, natomiast zagrali świetnie z Bośnią. Mamy do nich dużo szacunku - tłumaczy Mike Taylor.
Trener Biało-Czerwonych zaznacza, że najważniejsze jest skupienie się na grze naszego zespołu, a nie przeciwnika.
- Wierzę w nasz zespół. Pokazaliśmy już ludziom, co możemy zrobić. Skupiam się na naszej kadrze, żebyśmy byli możliwie najlepsi. Nie chcemy mieć małego sukcesu, który by nas usatysfakcjonował. Chcemy być możliwie najlepszą drużyną - mówi trener Taylor.
Co może zaskoczyć naszą kadrę podczas meczu z Finlandią? Na kogo trzeba zwracać szczególną uwagę w obronie?
- Finlandię świetnie się ogląda, bo grają ze sobą już długo. Mecze sparingowe z Łotwą i Słowenią były zaplanowane, aby pomóc nam przygotować się do gry przeciwko zespołowi, która gra właśnie w takim stylu jak Finlandia.Duży wpływ na ich grę ma Petteri Koponen, Jamar Wilson to dla nich dodatkowa osoba do kreowania gry, a Erik Murphy dodaje trafienia bliżej kosza. Mają też świetnych zadaniowców, takich jak Shawn Huff, Gerald Lee, Tuukka Kotti, czy Sasu Salin. Mecz z nimi będzie dużym wyzwaniem - podkreśla Amerykanin.
Początek spotkania Finlandia - Polska w czwartek o godz. 15.00. Transmisja w TVP Sport i sport.tvp.pl.
