#KoszKadra3x3 kobiet na 3. miejscu w Women’s Series w Bukareszcie

Reprezentacja Polski 3x3 kobiet z 1. miejsca w grupie A bezpośrednio awansowała do półfinału turnieju w Bukareszcie. W nim jednak musiała uznać wyższość Kanady, która także góra była tydzień temu w Pradze.

news Zdjęcia | yukaphoto.com.pl

Polki aby myśleć o bezpośrednim awansie do półfinału musiały pokonać Hiszpanki, które również miały jeszcze szansę na 1. Miejsce. Wygrana 19:16 nie przyszła jednak łatwo, lecz całkowicie zasłużenie. Półfinałowego rywala miało wyłonić starcie ćwierćfinałowe pomiędzy… Hiszpanią a Kanadą.

- Z kim wolimy zagrać w półfinale? Nie mamy preferencji co do tego. Jednak może z Hiszpanią, gdzie mamy z nimi bilans 2:0 (z Kanadą 0:1). Jednakże w 3x3 to tak naprawdę nic nie znaczy, gdyż każdy mecz to osobna historia – powiedziała Aldona Morawiec.

W nim od samego początku góra była ekipa z Ameryki Północnej, która pewnie wygrała 17:12. Tym sposobem kadra Polski (Agnieszka Szott-Hejmej, Klaudia Sosnowska, Martyna Cebulska, Aldona Morawiec) stała przed doskonałą okazją do zrewanżowania się za porażkę w finałowym spotkaniu WS w Pradze. Niestety ponownie góra były rywalki (21:15), lecz skuteczne akcje pod koniec spotkania dały 15 zdobytych punktów i bardzo dużą szansę na zajęcie 3. miejsca. Aby tak się stało w drugim półfinale przegrana drużyna nie mogła rzucić 15 lub więcej punktów.

Wynik zatrzymał się na „10”, które rzuciły Włoszki – a 5 więcej i awans do finału zapewniły sobie Rosjanki.

Hiszpania - Polska 15:19
Kanada – Polska 21:15

W klasyfikacji ogólnej cyklu Women’s Series prowadzi Francja (570 punktów), która w Bukareszcie zajęła dopiero 5. Miejsce. Druga jest kadra Kanady (410), a trzecia Włoch (350). Polska z dorobkiem 250 punktów zajmuje 8. miejsce.

- Bardzo podoba mi się zaangażowanie całego zespołu oraz koncentracja. Kolejny raz pokazałyśmy, że potrafimy krok po kroku budować przewagę i zatrzymywać rywala w kluczowych momentach” - dodała Morawiec.

Kadra Polski 3x3 kobiet przygotowuje się do Mistrzostw Europy 3x3, które na przełomie sierpnia oraz września odbędą się na Węgrzech (Debreczyn).

- Mecz z Hiszpanią był bardzo wymagający, gdyż rywalki postawiły bardzo ciężkie warunki gry i też walczyły o dalszy udział w turnieju. Dziewczyny kolejny mecz zagrały bardzo mocno w obronie, zachowując przy tym wysoką skuteczność z gry. Konsekwentnie realizowały także założenia, co dało nam ostateczne zwycięstwo. Kanadyjki natomiast to bardzo silny fizycznie zespół, który w każdym meczu walczy na 100%. Dziewczyny do spotkania podeszły bardzo zmotywowane, chciały się także odegrać się za finał w Pradze.

Pierwsze minuty meczu nie należały do najlepszych w naszym wykonaniu, gdyż pogubiłyśmy się w obronie. W kolejnych minutach potrafiłyśmy wrócić do gry i w końcówce pokazać się bardzo dobrej strony. Mimo przegranej cieszę się, że trafiliśmy w półfinale właśnie na drużynę z Kanady. Ich mocny i szybki styl gry pokazuje nam nad czym jeszcze musimy solidnie pracować, aby być gotowym do gry w zbliżających się Mistrzostwach Europy – powiedziała po turnieju Karolina Szlachta (trener drużyny).

***

W niedzielę grała także kadra Polski 3x3 U23 mężczyzn, która na Mistrzostwach Radomia uplasowała się na 2 (Polska 3), 3 (Polska 2) oraz 9 (Polska 1) miejscu.

Skład drużyn:
„1” - Marcel Kapuściński, Bogdan Izrailewski, Kacper Mościcki, Patryk Jankowski
„2” - Stefan Marchlewski, Kamil Waniewski, Mksymilian Czapla, Rafał Komenda
"3" - Patryk Wilk, Karol Nowakowski, Michał Sitnik, Michał Samsonowicz

W finałowym spotkaniu U23 3x3 Polska 3 przegrała z ekipą zDolny Śląsk 16:21. W półfinale U23 3x3 Polska 3 pokonała 19:16 U23 3x3 Polska 2. U23 3x3 Polska 1 natomiast w grupie C zajęła 3. Miejsce i nie przeszła do kolejnej rundy. Cała #KoszKadra3x3 U23 na dwudniowym turnieju w Radomiu wystąpiła pod czujnym okiem trenera Kaziemierza Rozwadowskiego.
 

 

udostępnij