Taylor: Zawodnicy będą gotowi

- Wierzę w to, że 31 sierpnia ci zawodnicy będą gotowi - mówi Mike Taylor, trener reprezentacji Polski.

news Zdjęcia | Andrzej Romański

Kadra pokonała w środę Holandię 77:71 w meczu towarzyskim rozgrywanym w hali Globus w Lublinie. Nie było to jednak łatwe spotkanie dla reprezentacji, a “Pomarańczowi” udowodnili, że mają spory potencjał.

- Jestem zadowolony z tego meczu. Mamy dzięki temu dużo dobrych informacji na temat naszej drużyny. Trzeba podkreślić, że mieliśmy dobre momenty, ale musimy być bardziej konsekwentni, zachować ciągłość. Pracujemy nad tym, aby dobrze grać przez całe 40 minut. Z 12 zawodników każdy dostał szansę. Po słabszej pierwszej połowie, koszykarze odpowiedzieli dobrą trzecią kwartą - byłem z tego bardzo zadowolony. W końcówce straciliśmy jednak trochę koncentracji. Przygotowujemy się na kluczowe mecze, ciągle robimy kroki naprzód. Najważniejsze, że jesteśmy zdrowi. Adam Hrycaniuk podkręcił kostkę, ale nie wygląda to na nic poważnego - mówił trener Mike Taylor.

Kadra już w czwartek wyleci do Chin, ale jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw świata rozegra trzy sparingi. Rywalami Biało-Czerwonych będą Czarnogóra, Iran i Nigeria. Dopiero po tych spotkaniach zostanie ustalony ostateczny skład reprezentacji na mundial.

- Ciągle zastanawiamy się nad trzecim rozgrywającym - postawimy albo na Kamila Łączyńskiego albo Łukasza Kolendę. 14 zawodników jedzie do Chin, zagrają w meczach towarzyskich, a 30 sierpnia wybierzemy ostateczny skład. Chcemy zachować możliwości w razie kontuzji. Kolenda i Łączyński muszą mieć szansę, żeby się pokazać - tłumaczy trener Taylor.

Kadra na mistrzostwach świata zagra w grupie A, a rywalami będą Wenezuela (31 sierpnia, godz. 10:00), Chiny (2 września, godz. 14:00) oraz Wybrzeże Kości Słoniowej (4 września, godz. 10:00). Dwie najlepsze ekipy każdej grupy awansują do kolejnej fazy grupowej. Pozostałe drużyny będą rywalizować o miejsca 17-32.

- Wierzę w to, że 31 sierpnia ci zawodnicy będą gotowi. Nie jesteśmy ekspertami w graniu na mistrzostwach świata, ale przechodzimy przez to wszystko razem. Czeka nas długa podróż, zmiana czasu i wszystkie inne rzeczy. Dzielenie tego wszystkiego z zawodnikami będzie świetnym procesem. Jesteśmy razem jako drużyna - zapewnia Mike Taylor.

 

udostępnij