Aleksander Balcerowski: Wróciliśmy do meczu

Na konferencji prasowej po meczu Polska - Niemcy w Lublinie pojawili się zawodnicy Aleksander Balcerowski oraz David Kramer, a także trenerzy Igor Milicić oraz Gordon Herbert.

news Zdjęcia | Wojciech Figurski/400mm.pl

Aleksander Balcerowski (zawodnik reprezentacji Polski): W końcówce mecz był bardzo zacięty. Jeden rzut dzielił nas od remisu. Zawiedliśmy w pierwszej połowie, nie graliśmy naszych założeń. Popełnialiśmy też za dużo strat. Wróciliśmy do meczu i to pokazuje na co nas stać. To jest dopiero początek. Pokażemy więcej, jeśli będziemy mieli czas na treningi. Dzisiaj nie wpadały trójki, więc starałem się bardziej pchać pod kosz. Trzeba obejrzeć jeszcze raz ten mecz i wyciągnąć z tego wnioski.

Igor Milicić (trener reprezentacji Polski): To był jeden z tych meczów, w którym ten młody zespół miał się przełamać. Walczyliśmy, graliśmy agresywnie w defensywie. Niemcy mieli jednak “jokera” w postaci Davida Kramera, który trafiał niezwykle trudne rzuty. Nie mieliśmy czasu i energii, aby wrócić do gry. Zawodnicy uczą się siebie. Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak chcemy. Nasz atak był zaburzony. Gdy opanowaliśmy straty, to wróciliśmy do meczu. Mogliśmy doprowadzić do remisu i to dużo wcześniej. Jestem dumny z chłopaków. Mało brakowało nam do zwycięstwa, ale jednocześnie dzieliło nas zbyt wiele. Dziękujemy kibicom za wsparcie. Mam nadzieję, że w lutym przełamiemy się.

David Kramer (zawodnik reprezentacji Niemiec): Po przegranej z Estonią wyszliśmy jako zupełnie nowy zespół. Kontrolowaliśmy to spotkanie. Każdy dał z siebie coś, świetnie graliśmy obronie. Ich strzelcy nie trafiali na zbyt dobrym procencie. Byliśmy lepszą drużyną.

Gordon Herbert (trener reprezentacji Niemiec): Byłem dumny z wysiłku moich zawodników, z tego jak graliśmy jako drużyna. Przegraliśmy w Niemczech z Estonią, ale moi zawodnicy świetnie odpowiedzieli w tym spotkaniu. Nasza obrona i gra zespołowa były lepsza. Doceniam świetną atmosferę w hali. Graliśmy bardzo dobrze, kontrolowaliśmy tempo. Trzymaliśmy się do ostatnich minut. Zawodnicy trafiali ważne rzuty, jestem z nich dumny.

 

 

udostępnij