Przełom drugiej i trzeciej kwarty okazał się decydujący dla losów rywalizacji Izraela z Polską. Po trójce Jakuba Andrzejewskiego na dwie minuty przed końcem drugiej odłony Biało-Czerwoni objęli prowadzenie 28:26. Niestety kolejne punkty rzucili po pięciu minutach. W ym czasie Izael uzyskał 14 punktów z rzędu i uzyskał kilkupunktową przewagę.
W kolejnych minutach rywale nie tylko utrzymali przewagę, ale nawet zdołali ją powiększyć. Polacy mieli wyraźną przewagę w strefie podkoszowej, ale mieli problem ze skutecznością. Popełnili przy aż o 18 strat więcej niż rywala.
Kolejne spotkanie nasza kadra rozegra w czwartek. Pierwszym rywalem w walce o miejsca 9 - 16 będzie Czarnogóra. Początek zawodów o godzinie 15 polskiego czasu.
Izrael - Polska 65:58 (16:14, 18:14, 21:15, 10:15)
Polska: Wrzeszcz 17, Wilczek 16, Andrzejewski 6, Stupnicki 4, Duda 4, Kempa 4, Luczynski 3, Busz 2, Niemiec 2, Bereszyński 0, Grzesiak 0.