Igor Milicić:
Wielkie gratulacje dla moich zawodników. Nie złamali się, gdy Chorwacja grała bardzo dobrze. Świetnie się gra przy prawie pełnej hali w Zagrzebiu. Moja drużyna jest młoda, ale dobrze dysponowała siłami i poradziła sobie mentalnie. Znaleźliśmy rozwiązanie, gdy Chorwacja miała bardzo dobry moment, zmieniliśmy obronę. Zaczęliśmy jednocześnie trafiać trójki, co oznaczało bezpieczną sytuację w końcówce.
Jarosław Zyskowski:
Była tutaj niesamowita atmosfera, zawsze chce się grać przy pełnej publiczności. Druga połowa była kluczowa. Przyspieszyliśmy, dobrze dzieliliśmy się piłką, lepiej graliśmy w “pomalowanym”. Młodzi gracze pokazali charakter. Trafiali trudne rzuty w ważnych momentach. Daje nam to dużo optymizmu.