Polacy za granicą

W miniony weekend wśród polskich koszykarzy i koszykarek najlepiej zaprezentował się Szymon Szewczyk. Dobrą formę zaprezentował również Michał Ignerski.
news

Szymon Szewczyk w wygranym 72:62 meczu przez jego Umana Wenecja z Fabi Shoes Montegranaro spędził na parkiecie 34 minuty i w tym czasie zapisał na swym koncie 22 punkty oraz 11 zbiórek będąc zdecydowanie najlepszym graczem na boisku. Tym samym jego Umana wygrała pierwsze spotkanie w sezonie 2011/12 i z bilansem 1-2 zajmuje 12. miejsce we włoskiej ekstraklasie. Skrzydłowy reprezentacji Polski prezentuje wyborną formę. Po trzech meczach ma średnio 15 punktów i 7,6 zbiórki.

Wciąż na pierwszy mecz w sezonie 2011/12 na włoskich parkietach czeka 21-letni Jakub Wojciechowski z Benettonu Treviso.

Kolejne dobre występy zanotowały za to nasze koszykarki we Włoszech. Magdalena Losi z Vassalli Vigarano w 34 minuty rzuciła 10 punktów i zebrała 7 piłek, lecz jej zespół przegrał na wyjeździe 58:71. Również 10 punktów rzuciła w drugiej lidze włoskiej Karolina Piotrkiewicz z Iveco Lenzi Bolzano w wygranym 74:66 spotkaniu. W tym sezonie notuje ona średnio 15 punktów i 10,8 zbiórki.

Tym razem bolesnej porażki we włoskiej ekstraklasie doznała Patrycja Gulak-Lipka, która w minione wakacje grała w reprezentacji Polski na EuroBaskecie 2011. Polska skrzydłowa, która występuje Gea Magazzini Alcamo w miniony weekend spędziła na parkiecie 18 minut, nie zdołała rzucić punktów, lecz zebrała 6 piłek. Jej ekipa przed własną publicznością przegrała aż 58:81.

Świetną formę odnalazł za to Michał Ignerski, który w sezonie 2011/12 gra dla rosyjskiego BK Niżny Nowogród. W środę polski skrzydłowy spędził w ligowym spotkaniu na parkiecie 36 minut i w tym czasie uzbierał 18 punktów i 4 zbiórki, zaś w weekend w spotkaniu ligi VTB Ignerski zaaplikował Żalgirisowi Kowno 17 punktów.

Rozkręca się również Thomas Kelati. Tym razem Amerykanin z polskim paszportem zagrał 25 minut i miał 5 punktów, 5 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty, a jego Chimki Moskwa wygrało 92:75 w lidze VTB z Budivelnik.

Swoje najlepsze spotkanie w lidze czeskiej rozegrał za to Paweł Mróz, który w 20 minut rzucił 10 punktów i zebrał 2 piłki, lecz jego Basketbal Svitavy uległo 72:86 ekipie z Levice. Z kolei w weekend nasz rodak spędził na parkiecie 14 minut i zapisał na swym koncie 9 punktów i 4 zbiórki w wygranym meczu z UKS Praga.

Swój udział w ważnym zwycięstwie s.Oliver Wurzburg miał Robert Tomaszek. Jego ekipa pokonała czołowy zespół Bundesligi Telekom Baskets Bonn 71:61, a polski center w 6 minut rzucił 4 punkty.

 We Francji niezbyt udany tydzień miała Daria Mieloszyńska-Zwolak. Najpierw jej Tarbes Gespe Bigorre przegrało w Eurolidze, a Polska w 4 minuty zdołała oddać tylko jeden niecelny rzut. W ligowej rywalizacji Mieloszyńska-Zwolak zagrała 11 minut i zdobyła 2 punkty, lecz i tym razem Tarbes uległo.

 

udostępnij