Początek spotkania należał jednak do Łotyszy, wśród których niezwykle aktywny od pierwszej minuty był Rauls Avenitis, który zakończył spotkanie z dorobkiem 21 punktów. To głównie dzięki niemu Łotwa szybko objęła prowadzenie 14:10 po pierwszej kwarcie. Polacy mieli przede wszystkim problemy z walką o zbiórki i w pierwszej połowie nie potrafili już dogonić rywali.
Po zmianie stron z bardzo dobrej strony pokazał się jednak Grzegorz Kulka, który poprowadził biało-czerwonych do odrobienia strat. Wówczas Łotysze wzmocnili defensywę i przyspieszyli ofensywę, w efekcie czego po trzech kwartach prowadzili 54:48. Ostatnia kwarta należała jednak do Polaków. Niezwykle ważną trójkę na wynik 61:60 trafił Marek Zywert, a chwilę później wygraną przypieczętował Kulka. Ostatecznie biało-czerwoni wygrali 63:62.
- Jesteśmy bardzo zmęczeni. Do Turcji wyruszyliśmy wczoraj z samego rana, a dotarliśmy dziś dopiero o 1 w nocy. Rano mieliśmy lekki trening, a później już mecz. Wszyscy są śpiący, ale myślę, że będzie lepiej - skomentował trener Arkadiusz Miłoszewski.
Polska - Łotwa 63:62 (10-14, 17-21, 21-16, 15-11)
Polska: Grzegorz Kulka 18 (7 zbiórek), Kamil Zywert 12 (7 zbiórek), Filip Pruefer 10 (4 zbiórki), Marek Zywert 9 (2 asysty), Artur Włodarczyk 7, Marcin Skorek 4, Igor Wadowski 2, Michał Marek 2, Wojciech Majchrzak 1, Jakub Nizioł, Adam Kadej,
