Grupa B: Półfinał dla Szprotawy

Zawodniczki Szprotavii Szprotawa pierwszymi półfinalistkami turnieju finałowego Mistrzostw Polski Kobiet U16. W spotkaniu decydującym o awansie do strefy medalowej podopieczne trenera Radosława Szwaja po bardzo zaciętym boju ograły SKS 12 Warszawa 55:52.

zobacz statystyki meczu

Pojedynek otwierający trzeci ostatni dzień zmagań w rozgrywkach grupowych od początku był bardzo zacięty i wyrównany. Obie drużyny grały praktycznie kosz za kosz żadna z nich nie potrafiła też wypracować sobie komfortowego dystansu nad rywalkami, co najwyżej była to różnica zaledwie czterech punktów, które niemal natychmiast były błyskawicznie niwelowane przez którąś z zainteresowanych stron. Ostatecznie premierowe dziesięć minut zakończyło się różnicą jednego kosza na korzyść zespołu ze Szprotawy.

W drugiej kwarcie czterokrotnie na tablicy wyników zmieniało się prowadzenie. Dwukrotnie widniał na niej rezultat remisowy. Najwyżej wygrany fragmenty przez każdą z ekip to 6:0. W końcówce drugiej kwarty większą skutecznością i spokojem wykazały się zawodniczki ze stolicy, które do szatni schodziły prowadząc różnicą czterech oczek (34:30).

Główna w tym zasługa dobrej postawy duetu Izabela Tkacz, Dominika Miłoszewska. Pierwsza z wymienionych w swoim dorobku zapisała 9 punktów, a druga o trzy mniej. Wśród dziewcząt ze Szprotawy w pierwszej połowie prym wiodły: Katarzyna Jaworska oraz Malwina Rudzka, obie zdobyły do przerwy po 7 punktów. Jak mogła wspomogła je także Adrianna Kopciuch.  Pierwszą połowę koszykarki trenera Michała Gulana, wygrały przede wszystkim dzięki lepszej skuteczności rzutowej (50%), minimalnie większej ilości zbiórek (20). O sukcesie do przerwy zadecydowała także bardziej zespołowa postawa warszawianek (10 asyst).

W drugiej połowie przewagę wypracowały zawodniczki ze stolicy chwilami sięgała ona nawet różnicy dziesięciu oczek. Szprotawa ani myślała jednak oddawać rywalkom pola. Mozolnie starały się odrobić wcześniej poniesione straty. Cel ten udało się zrealizować, bo na koniec trzecich dziesięciu minut prowadziły koszykarki z Warszawy, ale zaledwie 44:38. Kwestia końcowego sukcesu była więc w dalszym ciągu sprawą absolutnie nie rozstrzygniętą.

Losy całej tej zaciętej i pasjonującej batalii rozstrzygnęła się po celnej trójce Katarzyny Jaworskiej przy stanie 55:49 dla Szprotavii. Choć warszawianki zdołały jeszcze zredukować dystans do zaledwie trzech punktów (52:55). To ostatecznie to dziewczęta trenera Radosława Szwaja, lepiej zrealizowały założenia taktyczne w końcówce potyczki. Ostatecznie wygrywając i awansując do rywalizacji o medale (55:52).

Ł.K.

Ł.K.

udostępnij