Przez większość spotkania jego losy dość niespodziewanie kontrolowali koszykarze Asseco Prokomu Gdynia, którzy trzecią kwartę wygrali aż 26:12. Wszystko wskazywało więc na ich łatwe zwycięstwo. Gospodarze zmobilizowali się jednak w końcówce i zakończyli spotkanie serią 11:1, która dała dogrywkę. W dodatkowym czasie gry gdynianie mieli szansę przechylić losy tego meczu na swoją korzyść, lecz Oliver Lafayette spudłował trójkę przy prowadzeniu rywala 78:76. Takim też wynikiem ten pojedynek się zakończył.
Dzięki zwycięstwu Galatasaray legitymuje się bilansem 3-3, zaś Asseco Prokom z bilansem 0-6 pozostaje jedyną ekipą w sezonie 2011/12, która nie odniosła jeszcze zwycięstwa na euroligowych parkietach. Dziś na nic zdała się bardzo dobra gra 21-letniego Donatasa Motiejunasa, który zakończył spotkanie z dorobkiem 22 punktów. Swoje najlepsze spotkanie w tegorocznych rozgrywkach rozegrał również Przemysław Zamojski, który zapisał na swym koncie z kolei 15 punktów.
Galatasaray Stambuł - Asseco Prokom Gdynia 78:76 (12:14, 22:17, 12:26, 24:13, 8:6)
Galatasaray: Paczulia 19, Shumpert 13, Lucas 12, Songaila 10, Laković 8, Andrić 4, Ozer 4, Arslan 3, Acik 3, Shipp 2, Topaloglu 0, Yildrim 0.
Asseco Prokom: Motiejunas 22, Lafayette 18, Zamojski 15, Hrycaniuk 6, Szczotka 4, Blassingame 3, Frasunkiewicz 3, Seweryn 3, Dmitriew 2, Łapeta 0, Kuebler 0.
