1 liga męska: Na przełamanie (zapowiedź)

Nadzwyczaj napięty terminarz maja obecne pierwszoligowcy. Po weekendowych zmaganiach już w środę czkają nas bowiem kolejne spotkania, a kilka z nich zapowiada się dość interesująco. Ważne mecze czkają bowiem drużyny Zastalu i Znicza, bo obie do tej pory grają zdecydowanie poniżej oczekiwań swoich kibiców i przedsezonowych ocen. Warto też zobaczyć jak zagrają zespoły wałczące o fotel lidera czy też, będący rewelacją paru ostatnich kolejek, katowiczanie.
Sokół Łańcut - BIG STAR Tychy (środa, 18:00)
Po wygranej z Siarką tyszan czeka kolejny pojedynek z przeciwnikiem z Podkarpacia. Tym razem zawitają bowiem do Łańcuta. Miejscowy Sokół to solidna ekipa, choć miewa w swojej grze zastoje. Faworytem na pewno będą w tym pojedynku goście, jednak i oni także miewają słabsze okresy gry. Atutem Sokoła, jest tez fakt, że z lepszymi rywalami z reguły potrafią zagrać lepiej. Jeśli więc i tym razem „dostosują” poziom do rywala możemy mieć ciekawy pojedynek.
Intermarche Zastal Zielona Góra - Siarka Tarnobrzeg (środa, 18:00)
Forma zielonogórzan jest ostatnio fatalna. W obecnej chwili na koncie pięć porażek z rzędu, czyli wynik taki jaki posiada Resovia Rzeszów. Czy przed własną publicznością uda się w końcu przełamać? Władze klubu zdecydowały się na darmowy wstęp dla kibiców w nadziei, że pełna hala pomoże przełamać tę fatalną passę. Rywal na pewno tego nie będzie ułatwiał, bo Siarka to solidny pierwszoligowiec, który potrafi skutecznie powalczyć nawet z ekipami ze ścisłej czołówki. Czy będzie to mecz walki czy może Zastal znów zagra fatalnie przekonamy się już w środę.
Polonia 2011 Warszawa - AZS PWSZ OSRiR Kalisz (środa, 18:00)
Czy ostania sensacyjna wygrana Kaliszan była zasługą ich dobrej gry czy może raczej fatalnej postawy łodzian? Polonia na pewno jest dużo wyżej notowaną ekipą i do tego ostatnio w bardzo dobrej formie. Jest więc chyba raczej mało prawdopodobne, by nawet będący w dobrej formie kaliszanie, byli w stanie wywieźć ze stolicy komplet punktów.
Stal Stalowa Wola - Resovia Rzeszów (środa, 18:00)
Kolejne derby Podkarpacia tym razem w Stalowej Woli. Typując ten pojedynek na pewno warto by postawić na gospodarzy, bo niestety w grze rzeszowian nadal nie widać poprawy. Mówi się, że derby rządzą się swoimi prawami, bo często pobliskie drużyny znają się nadzwyczaj dobrze, więc kto wie może rzeszowianie zaskoczą i uda im się powalczyć o drugą wygraną w tym sezonie?
AZS AWF Katowice - Asseco Prokom II Sopot (środa, 18:30)
Po fatalnym początku sezonu katowiczanie obecnie są chyba największym objawieniem w tych rozgrywkach. Drużyna typowana jako pewny kandydat na spadkowicza zmieniła oblicze diametralnie. Obecnie na koncie mają już pięć zwycięstw z rzędu i niejednego wyżej notowanego rywala już zdążyli odprawić z kwitkiem. Ekipa młodzieży z Sopotu powinna w Katowicach stawić się w dość silnym składzie i w spotkaniu tym walki po obu stronach nie powinno zabraknąć. Wprawdzie faworytem będą tu goście, jednak wygrana gospodarzy na pewno nikogo by nie zaskoczyła.
ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - Żubry Białystok (środa, 19:00)
Ostatnio w Łodzi parę zmian było czy ostania porażka to pokłosie tego? Czy może tylko wypadek przy pracy? A może to zwiastun większych problemów? Mecz z rewelacyjnie grającymi w tym sezonie Żubrami na pewno będzie dobrą okazja by poznać odpowiedź na to pytanie, bo porażka z AZS-em Kalisz na pewno zaskoczyła wszystkich i warto by było dokładniej poznać jej przyczyny.
MOSiR Krosno - MKS Dąbrowa Górnicza (środa, 18:00)
Po wygranej w Sopocie koszykarze z Dąbrowy Górniczej wybierają się do Krosna, gdzie czeka ich jedno z najtrudniejszych spotkań w tym sezonie. Rywal z najwyżej półki, spotkanie wyjazdowe a własny skład niekompletny oznacza to, ze o wygrana będzie na prawdę trudno. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku będą gospodarze, jednak, nawet jeśli wygrana nie jest w zasięgu, podjąć walkę można, bo gra z takim rywalem może być dobrym sprawdzianem swoich możliwości.
Sudety Jelenia Góra - Znicz Basket Pruszków (środa)
Chyba nawet w najczarniejszych scenariuszach nikt w Pruszkowie nie przypuszczał, że prawie na półmetku sezonu zasadniczego ekipa Znicza zajmować będzie przedostania lokatę. Jeśli w Pruszkowie nadal marzą o grze w play-off najwyższa pora zacząć wygrywać albo czas zweryfikować swoje cele. Beniaminek z Jeleniej Góry, wprawdzie czasem nieobliczalny, jednak mimo to nie powinien być aż tak wymagającym przeciwnikiem. Można więc spróbować zagrać na przełamanie.

udostępnij