Bój o TBL czas zacząć!

- To nie będzie zwykła rywalizacja, to będzie prawdziwa wojna - zapowiada przed finałem trener Rosy Radom, Mariusz Karol. - Czeka nas ciężka bitwa - dodaje szkoleniowiec Startu Gdynia, Paweł Turkiewicz. W sobotę rusza walka o awans do Tauron Basket Ligi. W cieniu finału odbędzie się rywalizacja o trzecie miejsce.
news Zdjęcia | http://startgdynia.pl

Od sezonu 2003/2004 prawo gry w PLK uzyskiwały zespoły, które awansowały do finału rozgrywek pierwszej ligi. Przed rokiem zmieniły się zasady, na skutek czego tylko zwycięzca pierwszej ligi otrzyma możliwość gry w najwyższej klasie rozgrywek w Polsce. Wszystko to sprawia, że finałowa rywalizacja, do trzech zwycięstw, będzie niezwykle ciekawa. W finale zmierzą się zresztą drużyny, które przed sezonem jasno deklarowały, że chcą powalczyć o miejsce w Tauron Basket Lidze. Start to najlepszy zespół rundy zasadniczej, zaś Rosa rywalizację skończyła na trzecim miejscu.

W finale pocieszenia, rozgrywanym według zasady mecz i rewanż, MKS Dąbrowa Górnicza gra ze Zniczem Basket Pruszków. Gospodarzem pierwszego meczu będzie drużyna z Zagłębia, gdyż rundę zasadniczą zakończyła na siódmym miejscu.

 

FINAŁ

Start Gdynia – Rosa Radom (sobota i niedziela, godzina 17:00)

Najlepsi punktujący tej pary w play off: Mateusz Kostrzewski (14,5 pkt) - Artur Donigiewicz (19 pkt)

Najlepsi zbierający tej pary w play off: Tomasz Wojdyła (7,6 zbiórki) - Artur Donigiewicz (7,7 zbiórki)

Najlepsi podający tej pary w play off: Piotr Śmigielski (2,8 asysty) - Piotr Kardaś (3,6 asysty)

 

Droga do półfinału:

Start Gdynia

- 3:0 z AZS WSGK POLFARMEX Kutno (82 : 61 i 95 : 73 w Gdyni oraz 69 : 72 w Kutnie)

- 3:1 ze Zniczem Basket Pruszków (68 : 57 i 78 : 75 w Gdyni oraz 93 : 85 i 76 : 77 w Pruszkowie)

Rosa Radom

- 3:1 z NETO Sokołem (81 : 64 i 75 : 60 w Radomiu oraz 82 : 72 i 54 : 69 w Łańcucie)W rundzie zasadniczej: 107 : 56 w Gdyni i 68 : 76 w Pruszkowie

- 3:2 z MKS Dąbrowa Górnicza (80 : 79 i 85 : 91 w Radomiu, 61 : 65 i 94 : 90 w Dąbrowie Górniczej oraz 94 : 87 w Radomiu)

 

W rundzie zasadniczej: 90 : 76 w Gdyni i 72 : 80 w Radomiu

Bilans w historii: 3 zwycięstwa Startu* – 1 wygrana Rosy

 

Trener Paweł Turkiewicz (Start Gdynia) przed finałem: Od początku powtarzałem, że nie ma dla nas znaczenia z kim zmierzymy się w finale. Padło na Rosę, to znak, że ten zespół był lepszy od MKS Dąbrowa Górnicza. To na pewno nie będą łatwe mecze, bo nikt nie dociera do finału, po to aby go przegrać. Czeka nas ciężka bitwa, o której wyniku będzie decydowała dyspozycja dnia poszczególnych zespołów. My naszą rywalizację ze Zniczem Basket zakończyliśmy w niedzielę, dłuższa przerwa na pewno nam pomogła. Wygra ten kto zachował więcej sił na finiszu tego wyczerpującego sezonu.

Trener Mariusz Karol (Rosa Radom) przed finałem: To nie będzie zwykła gierka, to będzie prawdziwa wojna. Kiedy obejmowałem funkcję pierwszego trenera Rosy obiecałem, że zrobię wszystko, aby zespół awansował do finału i to nam się udało. Nie oznacza to jednak, że osiedliśmy na laurach. Po pokonaniu MKS Dąbrowa Górnicza w piątym meczu półfinału cieszyliśmy się tylko jeden wieczór, później przyszedł czas na ciężką pracę. Po meczu w Radomiu mieliśmy dwie opcje, albo następnego dnia wyjechać na mecz do Gdyni i trenować na miejscu, albo też zostać w Radomiu i odbyć kilka treningów na miejscu. Zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję. Czy Start będzie miał handicap własnej hali w tym spotkaniu? Nie! Halę przy Olimpijskiej znam doskonale, bo to w niej wspólnie z Wartą Gdynia cieszyłem się z pierwszego mistrzostwa Polski w roli szkoleniowca, wówczas asystenta Tadeusza Hucińskiego. W starciu z MKS poradziliśmy sobie bez Marcina Kosińskiego, co pokazuje, że nawet bez istotnego trybu potrafimy wygrywać. Mam nadzieję, że nasza maszyna już z Marcinem w składzie „zatrybi” w Gdynie jeszcze lepiej.

 

O 3. MIEJSCE

MKS Dąbrowa Górnicza - Znicz Basket Pruszków (sobota, godzina 18:00)

Najlepsi punktujący tej pary w play off: Michał Wołoszyn (17 pkt) - Przemysław Szymański (15,8 pkt)

Najlepsi zbierający tej pary w play off: Rafał Kulikowski (5,5 zbiórki) - Andrzej Misiewicz (8,5 zbiórki)

Najlepsi podający tej pary w play off: Grzegorz Grochowski (7,4 asysty) - Marek Szumełda-Krzycki (3,2 asysty)

 

Droga do półfinału:

MKS

- 3:0 z SKK Siedlce (77 : 79 i 71 : 86 w Siedlcach oraz 98 : 65 w Dąbrowie Górniczej)

- 2:3 z Rosą Radom (80 : 79 i 85 : 91 w Radomiu, 61 : 65 i 94 : 90 w Dąbrowie Górniczej oraz 94 : 87 w Radomiu)

Znicz Basket

 - 3:2 ze Spójnią Stargard Szczeciński (80 : 64 i 59 : 57 w Pruszkowie, 76 : 69 i 78 : 68 w Stargardzie Szcz. oraz 96 : 69 w Pruszkowie)

- 1:3 ze Startem Gdynia (68 : 57 i 78 : 75 w Gdyni oraz 93 : 85 i 76 : 77 w Pruszkowie)

 

W rundzie zasadniczej: 86 : 62 w Dąbrowie Górniczej i 90 : 83 w Pruszkowie

Bilans w historii: 7 zwycięstw MKS – 1 wygrana Znicza Basket

 

Trener Wojciech Wieczorek (MKS Dąbrowa G.) przed meczem: Zrobimy wszystko, aby wygrać rywalizację o trzecie miejsce. Niestety mamy duże problemy pod koszem, gdzie na urazy narzekają Piotr Zieliński i Paweł Zmarlak. Nie wiem, czy obaj będą zdolni do gry już w pierwszym meczu tej rywalizacji. Nie mieliśmy wiele czasu na przygotowania do tego meczu, dlatego paradoksalnie lepiej możemy zaprezentować się w Pruszkowie.

Trener Michał Spychała (Znicz Basket Pruszków) przed meczem: Dla naszego zespołu „mały finał” jak niektórzy nazywają spotkania o 3. miejsce, będzie tak samo istotny jakbyśmy grali o awans do Tauron Basket Ligi. Bardzo zależy nam na zwycięstwie w tej rywalizacji, bo byłoby to ukoronowaniem niezwykle udanego dla nas sezonu. Ponieważ o trzecie miejsce gra się systemem mecz i rewanż, trzeba być czujnym przez 80 minut, a każdy błąd może kosztować medal.

 

* - Start Gdynia w zestawieniu traktowany jest jako spadkobierca Asseco Prokomu II.

 

Adam Wall

udostępnij