Play-off daleko, ale faworytów ogrywają

Dwa rozegrane awansem mecze 24. kolejki spotkań pierwszej ligi zakończyły się zwycięstwami zespołów niżej notowanych w tabeli. Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno niespodziewanie pokonały na wyjeździe AZS WSGK POLFARMEX Kutno różnicą zaledwie jednego punktu. Komplet punktów wywalczył też Start Lublin.
news Zdjęcia | fot. Marcin Nadolski

Drugie wyjazdowe zwycięstwo w sezonie i trzecie pod kierunkiem Dusana Radovicia odniosły Delikatesy Centrum. Do trzeciej kwarty scenariusz spotkania rozwijał się podobnie, jak dwóch wcześniejszych potyczek z udziałem krośnian. Klub z Podkarpacia w pierwszej połowie grał dobrze, momentami osiągając znaczną przewagę, ale w kolejnej odsłonie zaprzepaścił całą przewagę. W starciach ze Zniczem Basket i Polskim Cukrem podopieczni Radovicia prowadzili już różnicą przynajmniej piętnastu punktów, lecz i to nie wystarczyło im do wygranej. Z tego powodu można było odnieś wrażenie, że Akademicy będą w stanie utrzymać swoją przewagę do końca. Nic bardziej mylnego. Po niezwykle nerwowej końcówce Delikatesy Centrum wygrały bowiem to spotkanie, choć żaden zespół w ostatniej minucie nie zdołał trafić do kosza. W końcówce dwa rzuty wolne przy jednopunktowej stracie gospodarzy wykonywał Grzegorz Małecki, ale dosyć niespodziewanie ich nie wykorzystał. Ten sam zawodnik mógł jeszcze rozstrzygnąć losy meczu rzutem za dwa punkty, lecz znów go nie trafił. Blisko double-double był podkoszowy gości Marcin Salamonik (12 pkt i 9 zbiórek). Wśród pokonanych statystycznie dobre zawody miał Wojciech Glabas (10 pkt i 8 zbiórek).

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 18.02.2012 17:30

AZS WSGK POLFARMEX Kutno

62 : 63

Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno

Ambitnie do konfrontacji ze Spójnią Stargard Szczeciński podeszli też koszykarze Startu Lublin. Gospodarze mają już niewielkie szanse na zajęcie miejsca gwarantującego udział w play-off, ale mimo to z drużyną walczącą o pozycję w czwórce wygrali. Sukces lublinianom nie przyszła jednak łatwo, bo z czternastopunktowej przewagi po trzech kwartach wynik szybko zbliżył się do remisu. W zaciętej końcówce Spójnia nie potrafiła jednak wyjść na prowadzenie, a zawody rozstrzygnął faul niesportowy Wiktora Grudzińskiego na nieco ponad minutę przed końcem. Start trafił po nim dwa rzuty osobiste, dzięki czemu wyszedł na czteropunktowe prowadzenie. Goście do końca zawodów nie zdobyli już punktu. 16 punktów i 3 asysty uzyskał Piotr Pustelnik. Spójni nie pomogły 24 punkty i 8 zbiórek Tomasza Stępnia.

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 18.02.2012 19:00

MKS Start Lublin

69 : 64

KS Spójnia Stargard Szczeciński

Adam Wall

udostępnij