Niepełne szczęście Kutna, Spójnia postraszyła Śląsk

AZS WSGK Polfarmex Kutno w meczu dwóch czołowych drużyn pierwszej ligi pokonał na własnym parkiecie MKS Dąbrowa Górnicza, ale korzystnego wyniku dwumeczu nie zdołał uzyskać. Blisko drugiej wygranej w sezonie nad Śląskiem Wrocław była Spójnia Stargard Szczeciński. Zespół z zachodniopomorskiego zawody przegrał w samej końcówce, pozwalając rywalom uzyskać sześć punktów z rzędu. Niewiele do drugiej wygranej w Kielcach zabrakło drużynie UMKS-u, która w całym spotkaniu ze Zniczem Basket przegrywała łącznie tylko przez minutę.
news Zdjęcia | http://www.wks-slask.pl/, Norbert Bohdziul

Własna hala na razie nie jest jednym z głównych atutów UMKS Kielce w walce o utrzymanie. Beniaminek pierwszej ligi do tej pory w roli gospodarza wygrał zaledwie jeden mecz, ale nadzieję na lepszą grę dała dobra czwarta kwarta z MKS Dąbrowa Górnicza. Gracze Rafała Gila wygrali ją aż 36:10 i choć spotkania nie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść, uwierzyli, że mogą lepiej grać w Kielcach. UMKS ze Zniczem Basket przegrywał łącznie tylko przez minutę, ale właśnie nieudana końcówka przesądziła o porażce przedostatniej drużyny rozgrywek. W ważnym momencie przy remisie dwóch rzutów wolnych nie trafił Artur Busz, po których goście uzyskali pięć kolejnych punktów. Ponieważ do końca pozostały 23 sekundy miejscowi nie mieli już czasu na odrobienie strat. Niemal bezbłędny był w tym spotkaniu Rafał Król (18 pkt i 2 bloki), ale z powodu nadmiernej liczby przewinień przebywał na boisku zaledwie 20 minut.

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 05.01.2013 17:00

UMKS Kielce

68 : 73

MKS Znicz Basket Pruszków

Jedynej porażki w lidze Śląsk Wrocław doznał w pierwszej kolejce w starciu ze Spójnią Stargard Szczeciński i choć znów miał problem z zatrzymaniem Tomasza Stępnia (18 pkt i 6 zbiórek), tym razem zdołał wywalczyć dwa punkty. O wszystkim przesądziło ostatnie 90 sekund. Przy wyniku 69:68 sześć kolejnych punktów zdobyli wrocławianie, którzy dzięki temu mogli cieszyć się z wygranej. Udany powrót do Stargardu Szczecińskiego zanotował Tomasz Ochońko (14 pkt, 3 zbiórki i 2 asysty), a miejsce w pierwszej piątce wykorzystał Adrian Mroczek-Truskowski (13 pkt). Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Paweł Kikowski.

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 05.01.2013 17:00

KS Spójnia Stargard Szczeciński

71 : 75

WKS Śląsk Wrocław

Łatający luki na rozegraniu MKS Dąbrowa Górnicza z dobrej strony zaprezentował się w Kutnie w starciu z AZS WSGK Polfarmex, ale to gospodarze mogli cieszyć się z wygranej. Zgodnie z przewidywaniami kluczowym graczem w ataku Akademików był Dawid Bręk, który mecz rozpoczął z ławki. Nie tylko zanotował najwięcej asyst w swojej drużynie (3), ale rzucił też 23 punkty i miał 4 zbiórki. Goście w całym spotkaniu nie wykorzystali ponad połowy rzutów wolnych i tych punktów zabrakło im w końcówce. W barwach MKS zadebiutował Michael Gospodarek, który wyraźnie potrzebuje trochę czasu, aby przystosować się do gry w pierwszej lidze (0/1 z gry i 2 straty).

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 05.01.2013 17:30

AZS WSGK POLFARMEX Kutno

75 : 73

MKS Dąbrowa Górnicza II

Bez chorego Jacka Jareckiego Polski Cukier SIDEn poradził sobie z SKK Siedlce, a ciężar gry w ataku niespodziewanie wziął na siebie Adam Lisewski. Znany z dobrej gry w obronie środkowy nie tylko rzucił 17 punktów (7/8 z gry) i miał 4 asysty, ale tradycyjnie powalczył w polu trzech sekund (12 zbiórek, 2 bloki). Na jego tle podkoszowi rywali wypadli słabo, a większość punktów dla SKK rzucili obwodowi. Niezbyt udany powrót do Torunia zanotował Przemysław Lewandowski (8 pkt i 2 zbiórki).

  • Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn
  • 05.01.2013 18:30

Polski Cukier SIDEn Toruń

67 : 53

Siedlecki Klub Koszykówki Siedlce

BUDIMPEX-POLONIA Przemyśl - Franz Astoria Bydgoszcz (niedziela, godzina 17:00)

Nie odesłany do Jaworzna Jakub Musijowski, nie pozyskany tylko na półtora miesiąca Haran Shifman, a doświadczony Rafał Partyka na spółkę z Michałem Musijowskim mają kierować grą „Niedźwiadków” marzących o uniknięciu gry w play-out. Przewaga wieku oraz ligowego ogrania leży zdecydowanie po stronie gospodarzy, ale od połowy pierwszej rundy koszykarze Franz-Astorii z każdym kolejnym spotkaniem udowadniali, że rywal oraz miejsce rozgrywania spotkania nie ma dla nich większego znaczenia. Bydgoszczanie obecnie są najbardziej ofensywnym grającym zespołem pierwszej ligi, z czym miejscowi będą mieli zapewne duży problem. W pierwszej rundzie Budimpex-Polonia zdołała wygrać na wyjeździe, ale w rewanżu graczom Mariusza Zamirskiego może być jeszcze trudniej. W tym meczu można spodziewać się sporej liczby rzutów z dystansu.

AZS Politechnika BIG-PLUS Poznań - NETO PTG Sokół Łańcut (niedziela, godzina 18:00)

Z mocnym akcentem do pierwszej ligi weszli koszykarze AZS Politechniki Big-Plus. Beniaminek niemal do ostatniej chwili walczył o wygraną w Łańcucie, a więc w mieście gdzie pierwsza liga gości najdłużej. NETO Sokół z małymi wyjątkami od lat gra też w play-off, co w przypadku dobrej postawy Akademików miało być gwarantem sukcesu w kolejnych meczach. Im jednak liga trwała dłużej, tym zespół grał słabiej. Poznanianie obudzili się tylko na moment, wygrywając niespodziewanie z Polskim Cukrem SIDEn, ale później znów przyszły słabsze występy. Nadzieje przywróciło zwycięstwo na koniec rundy z SKK Siedlce, w dodatku odniesione dzięki piorunującej końcówce. Tak się dziwnie składa, że ostatni mecz NETO Sokoła także zakończył się po wygranej dogrywce i co więcej w starciu z potencjalnie mocniejszym rywalem. Łańcucianie od lat z godną podziwu perfekcją wygrywają spotkania, których są potencjalnym faworytem. Podobnie powinno się skończyć w Poznaniu.

WIKANA START SA Lublin - AZS Radex Szczecin (niedziela, godzina 18:00)

Ludowe przysłowie mówi, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. W przypadku Wikany Startu śmiało można użyć parafrazy, że jedna wyjazdowa wygrana nie daje awansu do play-off. Lublinianie sezon rozpoczęli bowiem od zwycięstwa w Szczecinie, a więc w hali, w której w poprzednich dwóch latach wygrywało niezwykle mało zespołów. Później zanotowali jednak spory kryzys, który skutkował roszadami w składzie oraz ewentualną rezygnacją ze stanowiska trenera Dominika Derwisza. Najgorsze momenty drużynie chyba udało się przezwyciężyć, w czym spora zasługa Marcela Wilczka, który oniemił strefę podkoszową zespołu. Wilczek zastąpił niepasującego do Wikany Startu Andrzeja Misiewicza i uczynił to z mocnym przytupem. Siedem kolejnych double-double (podwójnych osiągnięć statystycznych) nie notuje się codziennie, zwłaszcza wchodząc do pracującego od jakiegoś czasu razem zespołu. Wilczek w niedzielę zmierzy się ze specjalistą od double-double w poprzednim sezonie Krzysztofem Mielczarkiem, który w obecnych rozgrywkach gra nierówno. Akademicy pod wodzą Zbigniewa Majcherka w pierwszej lidze na wyjazdach zawsze grali przeciętnie, czy będą w stanie odmienić tę niekorzystną kartę w nowym roku?

PBS BANK EFIR ENERGY MOSiR Krosno - BM SLAM STAL Ostrów Wielkopolski (niedziela, godzina 18:00)

Lepszej końcówki roku w Krośnie nie mogli sobie wyobrazić. PBS Bank Efir Energy wykorzystał atut własnego parkietu i zdołał wygrać turniej Final Four Intermarche Basket Cup na szczeblu PZKosz, co niewątpliwie jest największym sukcesem w historii tego podkarpackiego klubu. Po ostatnich roszadach w składzie trener Dusan Radović dysponuje jeszcze dłuższą ławką rezerwowych, która może się przydać zwłaszcza w drugiej części sezonu, gdy pojawi się przeciążenie wywołane intensywnymi treningami oraz ligowymi spotkaniami. BM Slam Stal rundę rewanżową rozpocznie jako wicelider, ale utrzymać tę pozycje będzie ostrowianom bardzo ciężko, zwłaszcza przez niekorzystny terminarz. Szyki drużynie pokrzyżowała też groźna kontuzja kolana Marka Szumełdy-Krzyckiego. Ma go zastąpił siedzący ostatnio głównie na ławce rezerwowych młody Filip Matczak, ale jego styl gry znacznie różni się od sposobu rozgrywania akcji przez krakowianina i nie wiadomo, czy sprawdzi się w drużynie z Ostrowa Wielkopolskiego. Kto w drużynie gości zdoła zatrzymać MVP turnieju Final Four Dariusza Oczkowicza?

 

Adam Wall

udostępnij