Joanna Czarnecka: Niech ten skład gra na EuroBaskecie

Joanna Czarnecka jako ostatnia wypadła ze składu reprezentacji Polski na rozpoczynające się 18 czerwca mistrzostwa Europy. Decyzję trenerów kadry przyjęła ze spokojem, choć jak przyznaje pojawiły się łzy.
- Liczyłam się z tym, że mogę wypaść ze składu na EuroBasket - przyznaje Czarnecka. - W momencie ogłoszenia decyzji poczułam ogromny smutek i żal, ale przecież wszystkie nie mogłyśmy się znaleźć w czternastoosobowej kadrze. Trenerzy musieli kogoś z niej wyeliminować, padło na mnie, cóż takie jest życie - dodała środkowa.

Koszykarka nie ukrywa, że w pewnym momencie pojawiły się łzy. - Gdy dziewczyny podeszły, zaczęły mnie pocieszać, kilka kropel poleciało. To była chyba najbardziej wzruszająca chwila podczas tego zgrupowania - zauważa absolwentka SMS PZKosz Łomianki.

Czarnecka zdaje sobie sprawę, że ostateczny skład na mistrzostwa Europy może jeszcze ulec zmianie, gdyż zgodnie z regulaminem imprezy trenerzy turniejową czternastkę muszą podać na dzień przed pierwszym spotkaniem. - Do tego czasu zgodnie z umową będę w gotowości. Jasne, że fajnie byłoby się znaleźć z powrotem w kadrze na mistrzostwa, ale nie chcę, by odbyło się to kosztem zdrowia którejś z dziewczyn. Życzę dziewczyną, aby bez urazów i w takim składzie dotrwały do turnieju - deklaruje Czarnecka.

- Na pewno pojawię się w Katowicach i z trybun będę dopingować naszą kadrę. Oby wynik reprezentacji zaskoczył nas wszystkich pozytywnie - zakończyła zawodniczka.

udostępnij