Wyniki sobotnich spotkań:
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek było wiadomo, że ten sezon będzie trudny dla Spójni Stargard Szczeciński, dlatego z bilansu 0-3 na starcie ligi nikt w tym mieście nie powinien robić tragedii. Zwłaszcza, że ostatnie spotkanie ligowe podopieczni Ireneusza Purwienieckiego przegrali z mocnym Polfarmeksem Kutno. Goście od początku do końca kontrolowali wynik spotkania, wypracowując do przerwy osiemnastopunktową przewagę, którą utrzymali do końca. 18 punktów i 7 zbiórek w drużynie z Kutna miał były koszykarz Spójni Hubert Pabian.
Doświadczenie podstawowych zawodników Sokoła Łańcut nie przełożyło się na zwycięstwo we Wrocławiu. W spotkaniu, w którym punktowała cała meczowa dwunastka gospodarzy, WKK okazało się lepsze od podkarpackiej drużyny, zdecydowanie wygrywając ostatnią część spotkania. Oprócz wyrastającego na lidera drużyny Łukasza Diduszko (14 pkt, 5 zbiórek i 4 asysty), dobre zawody rozegrał zdobywca 15 punktów Jakub Koelner. Najskuteczniejszym zawodników pokonanych był Damian Pieloch – 16 punktów. To było pierwsze spotkanie w tym sezonie rozgrywającego łańcucian Michała Barana.
Różnicą siedemnastu punktów prowadzili już na początku czwartej kwarty koszykarze Polskiego Cukru SIDEn, ale walczący do końca lublinianie odrobili większą część strat, choć w żadnym fragmencie nie zbliżyli się na odległość jednego trafienia. Większość punktów w tym spotkaniu rzucili podkoszowi. Aż 7 zbiórek w ataku miał w drużynie gości Patryk Pełka, który dodatkowo uzyskał 16 punktów. O porażce Startu przesądziła słaba skuteczność z gry, gdyż podopieczni Dominika Derwisza trafili zaledwie co czwarty rzut z gry. Na uwagę zasługuje 12 punktów i 7 zbiórek Tomasza Stępnia.
Dopiero ostatnia część meczu przesądziła o zwycięstwie MKS Dąbrowa Górnicza nad AZS Politechniką Big Plus Poznań. Miejscowi tę część meczu wygrali różnicą piętnastu punktów, a całe spotkanie siedemnastu. Szansę na grę od pierwszej minuty dobrze wykorzystał Mateusz Dziemba, który z dorobkiem 20 punktów został najskuteczniejszym graczem meczu. Z double-double zawody ukończył Piotr Zieliński (10 pkt i 13 zbiórek).
Po dwóch pechowych, bo odniesionych po dogrywce i rzucie w ostatniej sekundzie, porażkach Intermarche Bricomarche BM Slam Stal w końcu zwycięskie. Ostrowianie dzięki lepszej skuteczności w ataku oraz doświadczeniu Tomasza Ochońko (17 pkt, 7 asyst i 6 zbiórek) pokonali Znicza Basket Pruszków. Goście w całym spotkaniu trafili tylko co trzeci rzut wolny (5/14 za 1).
Nie było niespodzianki w ostatnim sobotnim meczu pierwszej ligi. Beniaminek z Jaworzna nie sprostał finaliście poprzednich rozgrywek MOSiR PBS Bank KHS Krosno. Goście nie tylko zdominowali strefę podkoszową, notując 17 zbiórek w ataku, popełnili przy tym o dwanaście strat mniej. Udane zawody rozegrał Grzegorz Grochowski (16 pkt, 3 asysty i 3 przechwyty).
Adam Wall
