Rosjanki za mocne dla Polek

W piątek, mimo żałoby wywołanej śmiercią Małgorzaty Dydek, Polki pokonały wicemistrzynie świata sprzed roku Czeszki. Trener drużyny narodowej Dariusz Maciejewski w porównaniu do tego spotkania, dokonał nieznacznych roszad w składzie. Zamiast Pauliny Pawlak i Agnieszki Szott w meczowej dwunastce znalazły się Katarzyna Dźwigalska i Joanna Czarnecka. Rozgrywająca KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. spędziła na boisku 17 minut (2 pkt, 3 zbiórki i 1 asysta), a Czarnecka w 9 minut trafiła jeden rzut z dystansu, zebrała 2 piłki i miała 1 blok.

Początek zawodów ułożył się po myśli Polek. Po trafieniach Małgorzaty Babickiej i Agnieszki Skobel kadra prowadziła 4:0 i utrzymała je do połowy pierwszej części meczu. Od stanu 8:8 "biało-czerwone" miały jednak problem ze skutecznością, z czego skutecznie skorzystały rywalki. Rosjanki końcówkę kwarty wygrały aż 12:2, zdobywając w pewnym momencie dziesięć punktów z rzędu.

Do końca spotkania Polki nie objęły już prowadzenie, momentami przegrywając nawet różnicą siedemnastu punktów. Za sprawą rozważnych akcji i celnych rzutów z obwodu potrafiły jednak doprowadzić do wyrównanej końcówki. Na półtorej minuty przed końcem do wyniku 66:70 doprowadziła Agnieszka Skobel, lecz na więcej nie pozwoliły Rosjanki.

Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyła Elżbieta Mowlik - 16 w tym, 3/7 za 3 punkty. "Biało-czerwone" wyraźnie przegrały walkę pod obiema tablicami (37:23), a w całych zawodach popełniły mniej strat niż rywalki. 16 punktów dla Rosji zdobyła Maria Stiepanowa, która w głosowaniu zorganizowanym przez Międzynarodową Federację Koszykówki strefy europejskiej została uznana za najlepszą koszykarkę Europy.

W niedzielę w ostatnim meczu turnieju Polski zmierzą się z Łotwą.

Rosja - Polska 74:66 (20:13, 22:17, 18:16, 14:20)
Polska: Mowlik 16 (3), Kaczmarczyk 15 (2), Gulak-Lipka 9 (2), Żurowska 5, Skobel 5, Babicka 4, Czarnecka 3 (1), Krężel 3 (1), Chomać 2, Dźwigalska 2, Pietrzak 2, Tłumak 0.
Najwięcej dla Rosji: Maria Stiepanowa 16 pkt, Jewgienija Beliakowa 10 (2) i Ludmiła Sapowa 9 (1).