Jeklin generalnym menedżerem reprezentacji Polski

- Przede wszystkim przemawia za nim doświadczenie i znajomość realiów polskiej koszykówki. Przypomnę, że Walter trafił do Polski jeszcze jako zawodnik w 1998 roku. Od tego czasu poznał zwyczaje panujące w polskiej koszykówce, zawodników, jak i trenerów – mówi Grzegorz Bachański, prezes Polskiego Związku Koszykówki.

Od 1998 roku Jeklin występował Polsce gdzie miał okazję reprezentować barwy takich klubów jak AZS Toruń, Spójnia Stargard Szczeciński, Hoop Pekas Pruszków, a najdłużej Polonii Warszawa. Koszykarską karierę rozpoczynał w Olimpiji Lublana, z którą wywalczył mistrzostwo Słowenii. W latach 1995-99 grał w reprezentacji swojego kraju.

Po zakończeniu zawodniczej kariery Jeklin pozostał przy koszykówce i w 2006 roku został prezesem Polonii 2011 Warszawa. - Jeklin był jednym z pomysłodawców projektu, który okazał się świetnym rozwiązaniem i pozwolił rozwinąć się młodym polskim koszykarzom. Te wzorce będziemy chcieli przenosić również do związku. Przypomnę także, że Jeklin ma już spore doświadczenie jeśli chodzi o pracę z narodowymi reprezentacjami. Przez ostatnie lata pełnił podobną funkcję w Słowenii, a tamtejsza reprezentacja należy do najlepszych w Europie. Jeklin z pewnością zdobył więc cenne doświadczenia, które pomogą budować markę polskiej koszykówki – dodaje Bachański.

Podczas Mistrzostw Europy 2009 Jeklin był attache kadry swojego kraju. Słoweńska federacja doceniając jego pracę, pod koniec 2009 roku mianowała Jeklina dyrektorem sportowym drużyny, która należy do najsilniejszych w Europie. Słoweniec miał okazję zdobywać doświadczenie podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w Turcji. - Moje główne obowiązki to kontakty z zawodnikami, byłem również łącznikiem między sztabem szkoleniowym a słoweńską federacją - wspomina swoją pracę Jeklin.

Jakie zadania czekają na Jeklina w ramach współpracy z Polskim Związkiem Koszykówki? - Mój zakres obowiązków będzie ściśle związany ze sportową stroną kadry seniorskiej. Mam tu na myśli przede wszystkim planowanie wakacyjnych akcji związanych z kadrą jak i budowanie długofalowej strategii na kilka kolejnych lat, która pozwoliłaby osiągnąć dużo lepszy status Polski w koszykarskiej Europie - wyjaśnia Słoweniec.