Grupa I: Jedna kwarta wystarczyła, Włocławek bez porażki

Mający już zapewniony awans koszykarze TKM Włocławek bardzo ospale rozpoczęli swój ostatni pojedynek turniejowy, w którym przeciwnikiem była ekipa AZS Katowice. Po przerwie gospodarze turnieju pokazali jednak kawałek swojej koszykówki i w trzeciej kwarcie rozstrzygnęli losy spotkania, wygrywając ostatecznie cały mecz różnicą 17 oczek.

Zobacz statystyki meczu

Gospodarze podeszli do meczu wyraźnie rozluźnieni. Podopieczni Krzysztofa Szablowskiego mieli po dwóch dniach na swoim koncie dwie wygrane, dlatego awans i pierwsze miejsce mieli już zagwarantowane, a to oznaczało, że mecz z AZS-em Katowice jest już tylko walką o prestiż i miano niepokonanych.

Szkoleniowiec włocławian również wykorzystał fakt, że awans i pierwsze miejsce jest zapewnione, a na parkiecie szane pokazania swoich umiejętności otrzymali wszyscy jego zawodnicy. Liderzy zagrali w mniejszym wymiarze czasowym, a to dawało nadzieję na wyrównany mecz. Taki też był, szczególnie w pierwszej połowie. Akademicy dzielnie trzymali się faworyzowanych gospodarzy i po dwudziestu minutach przegrywali różnicą zaledwie 3 punktów.

Podczas przerwy trener Szablowski chyba jednak trochę zmobilizował swoich koszykarzy. Ci bowiem w trzeciej kwarcie narzucili swój styl gry, pokazali kilka składnych i ciekawych akcji, a ich przewaga momentalnie wzrosła do kilkunastu punktów. W ostatniej części meczu wszystko było już wyjaśnione, a TKM wygrał ostatenicze 74:57 odnosząc komplet zwycięstw w turnieju, którego był gospodarzem.

Najwięcej czasu na parkiecie spędzili w ekipie TKM Wojciech Glabas i Maciej Michalak. Oni też mieli najlepsze statystyki w swoim zespole. Wśród akademików 15 punktów i 8 zbiórek wywalczył Przemysław Gworek, zdecydowanie najlepszy zawodnik AZS-u podczas całego turnieju.

udostępnij