Grupa B: Czarni wygrywają na początek

Ciekawe widowisko stworzyli koszykarze Czarnych Słupsk i Śląska Wrocław w trzecim pojedynku pierwszego dnia Mistrzostw Polski Mężczyzn U20. Od samego początku prowadzili podopieczni Roberta Jakubiaka, którzy wygrali pewnie 70:49. W zespole ze Słupska czterech zawodników zdobyło 53 punkty.

Zobacz statystyki meczu

Jako pierwsi prowadzenie w spotkaniu objęli podopieczni Roberta Jakubiaka, z pierwszych 6 punktów, aż 4 Czarni zdobyli z linii rzutów wolnych. Dwa faula na koncie Jakuba Parzeńskiego w drugiej minucie spotkania pokrzyżowały plany szkoleniowca Śląska. Po trafieniu Roberta Magnuszewskiego było 10:0. Pierwsze punkty Śląsk zdobył dopiero w 6 minucie spotkania po trafieniu Norberta Kulona, do końca pierwszej odsłony wrocławianie zdobywają jeszcze tylko 3 punkty. Pierwsza kwarta dla czarnych 21:5.

Początek drugiej kwarty należy do podopiecznych Łukasza Grudniewskiego, którzy po zmianie obrony na strefową zaczęli odrabiać straty, natomiast Czarni mieli problemy z rzutami dystansowymi. Po 4 minutach gry jest 21:15 i o przerwę prosi Robert Jakubiak. Po trafieniu za trzy Roberta Sobczyńskiego słupszczanie odzyskują dystans i ponownie prowadzą różnicą 12 oczek (26:14).

Drugą połowę Czarni rozpoczynają od punktów Magnuszewskiego, ale akcję Śląska efektownym wsadem kończy Kacper Sęk. Wrocławianie grają na bardzo niskiej skuteczności, przez 25 minut spotkania trafili zaledwie 10 z 44 rzutów z gry. W Śląsku wyróżnia się Jakub Parzeński, wysoki gracz wrocławian ma na koncie 9 punktów i 10 zbiórek, ale na 3 minuty przed końcem trzeciej odsłony popełnia czwarte przewinienie i musi usiąść na ławce. Brak czołowego zbierającego jest momentalnie widoczny w zespole trenera Grudniewskiego, rywale ze Słupska łatwo zdobywają punkty z pola trzech sekund.

W ostatniej kwarcie zawodnicy Śląska pudłują z najprostszych pozycji spod kosza, co skutecznie wykorzystują podopieczni Roberta Jakubiaka wyprowadzając kontry. Ostatnia kwarta wyraźnie wygrana przez Czarnych 27:17.

Dwóch zawodników Czarnych Słupsk zaliczyło double – double: Sebastian Ścigała (17 punktów, 10 zbiórek) oraz Robert Magnuszewski (13 punktów, 11 zbiórek). W Śląsku wspomniany Jakub Parzeński zaliczył 13 punktów i 13 zbiórek, co ciekawe wysoki gracz z Wrocławia wszystkie piłki zebrał na własnej tablicy.

udostępnij