Od celnego rzutu za trzy punkty spotkanie rozpoczął Dariusz Wyka, zawodnicy Znicza odskoczyli w pierwszej kwarcie na 5 punktów (11:6), ale wówczas trener Purwiniecki poprosił o czas. Efekty widoczne były dopiero na początku drugiej kwarty, pierwsze dwie minuty tej części gry stargardzianie wygrali 4:0 i zmniejszyli straty do jednego punktu (15:16). Chwilę później Spójnia notuje run 11:2, po dwóch trójkach Kasprzaka i jednej Ulchurskiego oraz trafieniu za dwa tego pierwszego, na 4 minuty przed końcem drugiej kwarty podopieczni Ireneusza Purwinieckiego prowadzą 27:19. Do końca pierwszej kwarty ekipa ze Stargardu Szczecińskiego jeszcze raz trafia za trzy punkty i po 20 minutach gry na tablicy 31:27 dla ekipy trenera Purwinieckiego.
W trzeciej odsłonie Znicz odrobił straty i wyszedł na dwupunktowe prowadzenie 36:34, stargardzianie byli jednak doskonale dysponowani w rzutach za trzy punkty i po kolejnym trafieniu odzyskali prowadzenie 37:36, które do końca trzeciej kwarty wzrosło do 7 punktów (46:39). Początek ostatniej kwarty to punkty Spójni i prowadzenie różnicą 10 oczek (56:46). Jarosławianie próbowali zmienić losy spotkania, ale oddawali rzuty za trzy punkty z nieprzygotowanych pozycji.
Na wyróżnienie w zespole trenera Purwinieckiego zasłużył Łukasz Ulchurski, który zdobył 19 punktów aż pięć razy trafiając za trzy punkty.