Wspominamy zmarłych koszykarskiej społeczności

2 listopada w Polsce to Dzień Zaduszny, czyli wspomnienie wszystkich zmarłych. Rok, który dzieli nas od 2 listopada 2010 roku, nie był dla polskiej koszykówki zbyt łaskawy. Straciliśmy wybitne osoby, które przez wiele lat pracowały na jej dobre imię w kraju i na świecie.
news Zdjęcia | Małgorzata Dydek-Twigg

Największym szokiem, nie tylko wśród koszykarskiej społeczności, była śmierć Małgorzaty Dydek-Twigg, która zmarła 27 maja 2011 roku. Kilka dni wcześniej zasłabła w swoim domu, a przyczyną była arytmia serca na którą cierpiała od dziecka. Od tego czasu znajdowała się w stanie śpiączki farmakologicznej, jednak próby wybudzenia się nie udały. Spodziewała się trzeciego dziecka. Przeczytaj sylwetkę Małgorzaty Dydek-Twigg.

23 grudnia minionego roku zmarł zawodnik, trener i działacz, były wiceprezes Polskiego Związku Koszykówki, Leszek Maria Rouppert. Miał 70 lat. Leszek Maria Rouppert był zawodnikiem Startu i Cracovii Kraków oraz Startu i AZS Lublin. Jako trener prowadził zespoły MKS, AZS i Startu Lublin. Był prezesem zarządu głównego AZS, prezesem Lubelskiego Związku Koszykówki i wiceprezesem Polskiego Związku Koszykówki. W ostatnich latach bardzo aktywnie działał w Maxikoszykówce. W rozgrywkach dla koszykarzy weteranów jako organizator i trener osiągnął wielkie sukcesy, zdobywając wielokrotnie mistrzostwo świata w różnych kategoriach wiekowych. Był także cenionym historykiem koszykówki, życzliwym partnerem dla młodszych poszukiwaczy wiedzy o koszykówce, zawsze gotowym do pomocy.

Dzień wcześniej od Roupperta zmarł inny wielki człowiek polskiej koszykówki wywodzący się z Lublina. Zdzisław Niedziela miał 80 lat. Był autorem największych sukcesów koszykówki w historii Lublina. W Starcie przepracował 35 lat. Trzykrotnie w 1965, 1979 i 1980 r. zdobył brązowe medale mistrzostw Polski.

W tym dniu cała koszykarska rodzina jest razem i wspólnie wspominamy tych, którzy odeszli i większość swojego życia poświęcili naszej dyscyplinie. 

udostępnij