Grupa IV: Gospodarze bez wygranej

Faworyci pewnymi wygranymi zakończyli swój udział w turnieju ćwierćfinałowym w Wieliczce. SMK Zastal Zielona Góra nie miała najmniejszego problemu z pokonaniem gospodarzy, natomiast MKS Polonia Warszawa pewnie wygrała z MKS MOS Konin. W półfinale zatem zobaczymy zawodników z Zielonej Góry i Warszawy.

UKS Regis Wieliczka - SMK Zastal Zielona Góra 69:117 (22:30, 10:18, 20:34, 17:35)

Zielonogórzanie żeby uzyskać awans do półfinałów Mistrzostw Polski musieli w ostatni dzień pokonać gospodarzy turnieju, zawodników UKS Regis Wieliczka. Zadanie było o tyle łatwe, że Regis to najsłabsza ekipa turnieju.

Zastal od początku chciał szybko ustawić wynik na swoją korzyść i pewnie zmierzał do tego celu. W pierwszej połowie meczu sprawy w swoje ręce wziął Filip Matczak. Jego 19 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty i tyle samo przechwytów sprawiły, że zielonogórzanie już do przerwy mieli 16 punktów zaliczki. Od drugiej kwarty na parkiecie trwało powolne dobijanie rywala, gdyż zielonogórzanie byli tego dnia znakomicie dysponowani w ofensywie.

W drugiej połowy SMK Zastal zamienił się w prawdziwą maszynę do zdobywania punktów. 69 oczek w tej części meczu sprawiło, że zielonogórzanie po końcowej syrenie meczu na swoim koncie mieli aż 117 punktów! Gospodarze dla odmiany mieli ich o 48 mniej.

Pięciu zawodników Zastalu zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najwięcej po 21 zanotowali Jakub Dybek oraz Filip Matczak, który w drugiej połowie był już oszczędzany.

MKS MOS Konin - MKS Polonia Warszawa 60:99 (17:22, 13:33, 15:24, 15:20)

Bez porażki turniej w Wieliczce zakończyli koszykarze stołecznej MKS Polonii. W swoim ostatnim meczu młodzi koszykarze z Warszawy pokonali MKS MOS Konin, a jedyną rzeczą, której nie udało się zrobić w tym meczu było dotarcie do granicy stu punktów.

Spotkanie rozpoczęło się dość interesująco, ale optyczną przewagę mieli poloniści. Optyczna przewaga zamieniła się w całkowitą przewagę w drugiej kwarcie, w której koszykarze Polonii dominowali już w każdym koszykarskim elemencie. Kwarta wygrana 33:13 pozwalała udać się do szatni z dwudziestopięciopunktowym prowadzeniem.

Po zmianie stron na parkiecie w Wieliczce nic już nie mogło się zdarzyć niepokonanym dotychczas zawodnikom Polonii. W ostatnich minutach warszawiacy chcieli jeszcze dobrnąć do setki, ale w ostatniej akcji mecyu strat popełnił Krzysztof Pągowski i licznik zatrzymał się na 99 punktach.

Polonia kolejny raz zagrała zespołowo i aż pięciu zawodników ze stolicy Polski mogło pochwalić się dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi.

udostępnij