Grupa VIII: MKS w półfinale, GTK nie składa broni

Podopieczni Tomasza Kwasiborskiego jako pierwsi z grupy VIII zapewnili sobie awans do półfinałów mistrzostw Polski juniorów. MKS Pruszków bez większych problemów pokonał drużynę MKS Katarzynka Toruń 80:54. W innym spotkaniu tej grupy GTK Gdynia zwyciężyło UKS Chromik Żary 71:42.

MKS Pruszków - MKS Katarzynka Toruń 80:54 (15:18, 19:5, 30:11, 16:20)

Zespół MKS Katarzynka Toruń postawił twarde warunki w pierwszej połowie meczu z faworyzowanym MKS-em Pruszków. Po dziesięciu minutach gry Torunianie dosyć niespodziewanie prowadzili różnicą trzech punktów (18:15), skutecznie wykorzystując wolny powrót rywali do obrony. Dodatkowo gospodarze mieli duże problemy ze skutecznością.

Po impulsywnej reprymendzie trenera Kwasiborskiego koszykarze z Pruszkowa już na początku drugiej kwarty objęli kilkupunktowe prowadzenie, które z każdą kolejną minutą systematycznie powiększali. Nie do zatrzymania był reprezentant Polski do lat 18 Michał Sokołowki, z konieczności grający na pozycji rozgrywającego. Mierzący 195 cm wzrostu zawodnik znacznie lepiej czuje się jako rzucający obrońca i udowodnił to w meczu przeciwko ekipie z Torunia. Już do przerwy rzucił 16 punktów, a całe zawody zakończył z dorobkiem 37. Do tego miał 14 zbiórek (7 w ataku), 7 przechwytów i 4 bloki. Na zakończenie pierwszej połowy MKS Pruszków prowadził różnicą jedenastu punktów (34:23). Najskuteczniejszym strzelcem torunian, podobnie jak dzień wcześniej, już do przerwy był Przemysław Karnowski. 17-letni środkowy ostatecznie zakończył zawody z dorobkiem 23 punktów, 12 zbiórek, 4 bloków i 11 wymuszonych fauli. Gospodarze ćwierćfinałowego turnieju w trzeciej kwarcie powiększyli przewagę do trzydziestu punktów, a cały mecz wygrali 80:54.

GTK Gdynia - UKS Chromik Żary 71:42 (18:13, 9:11, 18:3, 26:15)

Tylko do przerwy UKS Chromik Żary prowadził wyrównaną rywalizację z GTK Gdynia. Na zakończenie pierwszej połowy zawodnicy Łukasza Rubczyńskiego przegrywali różnicą trzech punktów (27:23) i wygrali drugą kwartę meczu. Podobnie jak dzień wcześniej fatalnie wypadli jednak w kolejnej odsłonie. W spotkaniu z MKS Pruszków ekipa z Żar nie rzuciła żadnego punktu, tracąc przez 10 minut trzydzieści dwa. Chromik w starciu z GTK Gdynia trafił co prawda do kosza, ale ponownie przegrał bardzo wyraźnie (3:18).
Od tego momentu podopieczni Janusza Kociołka tylko powiększali swoją przewagę i ostatecznie zwyciężyli 71:42. Najskuteczniejszym strzelcem gdynian był David Brembley 17 punktów, który trafił jednak tylko 1 z 9 rzutów z obwodu. Bliski zdobycia triple-double wśród pokonanych był Maciej Fedoruk. 17-letni silny skrzydłowy rzucił 21 punktów, miał 11 zbiórek oraz 9 przechwytów. Często tracił też piłkę - 11 strat, przy aż 42 zespołu.
Adam Wall

udostępnij