Grupa II: Dwa mecze bez historii

Pewne zwycięstwa w drugim dniu rozgrywanych w Łodzi ćwierćfinałów mistrzostw Polski juniorów zanotowali koszykarze ŁKS Koszykówka Męska i MTS Basket Kwidzyn. Łodzianie zwyciężyli drużynę ZKS Stal Stalowa Wola, zaś Basket okazał się lepszy od MKKS Rybnik.

MKKS Rybnik - MTS Basket Kwidzyn 41:77 (17:16, 10:26, 6:21, 8:14)

Oba zespoły dzień wcześniej musiały uznać wyższość rywali. Rybniczanie nie sprostali Stali Stalowa Wola, a Basket minimalnie uległ ŁKS-owi Łódź. Poniedziałkowe spotkanie dla obu stron było więc meczem ostatniej szansy. Podopieczni Grzegorza Adamczyka prowadzili tylko po pierwszej kwarcie (17:16), wraz z upływem minut popełniali coraz więcej strat, notując przy tym słabe statystyki rzutowe. Szybko wykorzystali to kwidzynianie, którzy na przerwę schodzili prowadząc piętnastoma punktami (42:27). Tej przewagi nie oddali już do samego końca, ostatecznie wygrywając 77:41. Najskuteczniejszym zawodnikiem Basketu został Paweł Krupa (18 pkt). Wobec wysokiej różnicy punktowej pomiędzy zespołami, obaj trenerzy wprowadzili na parkiet wszystkich zgłoszonych do gry zawodników. Rezerwowi MKKS-u nie byli jednak w stanie zdobyć punktu, a ich wskaźnik Evaluation wyniósł -4.

ŁKS KM Łódź - ZKS Stal Stalowa Wola 95:60 (29:11, 17:13, 21:18, 28:18)

Jeszcze mniejsze problemy z odniesieniem zwycięstwa nad liderem łódzkiej rywalizacji po pierwszym dniu Stalą Stalowa Wola mieli koszykarze ŁKS-u. Zespół Roberta Zająca szybko narzucił warunki rywalom, pewnie wygrywając pierwszą kwartę 29:11. W kolejnych odsłonach spotkania gospodarze tylko powiększali swoją przewagę, ostatecznie wygrywając wszystkie kwarty. Podobnie jak dzień wcześniej w ich szeregach wyróżniał się Bartłomiej Bartoszewski - 30 punktów (13/14 z gry), 10 zbiórek i aż 7 bloków! Tym samym 18-letni skrzydłowy wyrównał rekord Jarosława Trojana z UKS Regis Wieliczka, który w spotkani z MKS MOS Konin zablokował również 7 rzutów rywali. Drugi dzień z rzędu Bartoszewicz zanotował eval powyżej 45 punktów i w tej klasyfikacji jest niekwestionowanym liderem. ŁKS ostatecznie wygrał 95:60. Co ciekawe gracze rezerwowi ŁKS-u blisko połowę swoich punktów zdobyli po rzutach za trzy punkty, grali też bardziej zespołowo (16 asyst przy 6 pierwszej piątki).

udostępnij