Grupa III: W Kolbudach wszystko jasne

Ćwierćfinałowy turniej rozgrywanych w Kolbudach został rozstrzygnięty już drugiego dnia turnieju. Do fazy półfinałowej awans wywalczyły bowiem zespoły miejscowego klubu UKS Bryza oraz OSiR Trójka Żyrardów. Jedyną niewiadomą pozostaje pytanie, kto zakończy turniej jako jego zwycięzca.

OSiR Trójka Żyrardów - UKS Żak Nowy Sącz 51:46 (12:10, 15:9, 13:10, 11:17)

Koszykarki z Żyrardowa wygrały swój drugi mecz na turnieju w Kolbudach. Po raz drugi jednak powtórzył się schemat, w którym żyrardowianki przez trzy kwarty budowały pokaźną przewagę po to, żeby w ostatniej części meczu ją roztrwonić.

Koszykarki OSiR Trojka Żyrardów wygrały trzy pierwsze kwarty i wydawało się, że nie dojdzie do powtórki z meczu piątkowego. Długo jednak po rozpoczęciu czwartej kwarty nie trzeba było czekać, gdyż ponownie decydująca część meczu należała do rywalek Trójki.

Przewaga cały czas była w miarę bezpieczna, ale trójka Danieli Ruchały na minutę przed końcem meczu sprawiła, że koszykarki z Nowego Sącza zbliżyły się na cztery oczka. Problemem Żak-a była jednak mała ilość przewinień zespołowych, co musiały nadganiać w ostatnich sekundach meczu. Kropkę nad i w ekipie Żyrardowa postawiła ponownie Angelika Wacławek, która rzutami osobistymi przypieczętowała drugi turniejowy sukces w swoim drugim meczu.

UKS Bryza Kolbudy - UKS MOSM Bytom 67:41 (17:8, 15:14, 18:6, 17:13)

Gospodynie z Kolbud nie były zbyt gościnne dla rywalek z UKS MOSM Bytom. Prowadzone do boju przez znakomicie dysponowaną tego dnia Kamilę Milcarz zawodniczki UKS Bryza pewnie pokonały śląski zespół dzięki czemu zapewniły sobie awans do półfinałów.

Gospodynie rozłożyły swoje siły w tym spotkaniu, a decydujące ciosy zadały w kwartach numer 1 i 3. Wtedy to podopieczne Magdaleny Szymkiewicz w tych częściach meczu były zdecydowanie lepsze od bytomianek, a to zaowocowało bardzo pewnym, w końcowym rozrachunku, wygranym meczem.

Niewątpliwie największą bohaterką spotkania była Kamila Milcarz, która ustrzeliła aż 25 punktów, do czego dodała jeszcze 7 przechwytów. Wśród pokonanych drugi dzień z rzędu ze skutecznością walczyła Kamila Wiewiórka. Wczoraj liderce MOSM-u w drugiej połowie meczu udało się wyjść z niemocy. W rywalizacji z Bryzą sztuka ta nie udała się, a Wiewiórka w całym meczu trafiła jedynie 2 z 11 oddanych rzutów.

udostępnij