Grupa VII: Polonia i AZS powalczą o 2. miejsce

Po zwycięstwie nad MTS Baske Kwidzyn koszykarze AZS-u Koszalin zachowali szansę na awans do półfinału mistrzostw Polski. Do kolejnej rundy awansował już SKM Zastal Zielona Góra, który bardzo pewnie zwyciężył MKS Polonię Warszawa.

MTS Basket Kwidzyn - AZS Koszalin 81:94 (16:23, 22:22, 22:25, 21:24)

O sukcesie akademików zadecydowała równa gra przez całe zawody. Koszalinianie w każdej z kwart rzucali przynajmniej 22 punkty, nie przekroczyli jednak granicy 25 zdobytych oczek. Pierwszą odsłonę kwidzynianie przegrali 16:23, na skutek czego później musieli odrabiać straty. Częściowo im się to udawało, ale za każdym razem na koniec kwarty prowadził AZS, który po przerwie powiększył tylko swoją przewagę. Połowę punktów dla zwycięzców rzucili dwaj obwodowi Damian Kropisz (28) i Jędrzej Graj (25). Drugi dzień wcześniej ani razu nie zdołał trafić do kosza. O wiele słabsze zawody zanotował z kolei Damian Ruszkowski (AZS). 16-letni rzucający w piątek grał na przyzwoitej skuteczności (45% i 34 pkt), a w starciu z Basketem nie trafił żadnego rzutu z gry (0/5). Często kreował jednak swoim partnerom dogodne pozycje (9 asyst). Kwidzynianom zabrakło wsparcia zawodników wchodzących z ławki; trzej rezerwowi przebywali na boisku łącznie 30 minut, lecz zanotowali tylko 8 punktowy wskaźnik Evaluation.

MKS Polonia Warszawa - SKM Zastal Zielona Góra 88:111 (15:32, 22:20, 22:30, 29:29)

Kadeci SKM Zastal przed rokiem zdobyli mistrzostwo Polsi w tej kategorii wiekowej. W starciu z MKS Polonia Warszawa zielonogórzaninie potwierdzili swoje medalowe aspiracje. Już po pierwszej kwarcie goście prowadzili 32:15, grający przy tym różnorodną koszykówkę. Nie do zatrzymania był zwłaszcza rozgrywający Nikodem Sirjatowicz, który oprócz 30 punktów, miał 11 asyst i wymusił aż 13 fauli rywali. Wysoko przegrana przez Polonię pierwsza część meczu, zaważyła na późniejszych wydarzeniach na boisku. Gospodarze do samego końca starali się odrobić straty, często zapominając przy tym o szybkim powrocie do obrony. Z tego powodu Zastal wyraźnie wygrał także trzecią odsłonę meczu i jako pierwszy zespół występujący w warszawskich ćwierćfinałach zapewnił sobie awans do najlepszej szesnastki mistrzostw Polski do lat 16.

udostępnij