GTK Fluor - Britam Gliwice - MKS MOS Słupca 99:90 (29:23, 21:29, 18:16, 31:22)
Pierwszy niedzielny mecz mógł rozstrzygnąć wrocławski turniej i jak się później okazało, rozstrzygnął. Gliwiczanie żeby awansować do półfinałów musieli „tylko” pokonać wydawało się najsłabszą ekipę turnieju, czyli MKS MOS Słupca. W razie triumfu tych drugich o awansie decydowały by małe punkty pomiędzy trzema zainteresowanymi zespołami. Gliwiczanie jednak mecz wygrali i matematyczne sprawy można było odłożyć na bok.
Zaczęło się wszystko zgodnie z planem, gdyż śląski zespół po pierwszej kwarcie prowadził różnicą 6 oczek. W drugiej ćwiartce wszystko się jednak odmieniło, a rywal po dobrej grze zdołał wyjść na prowadzenie. O wszystkim zadecydować miała dopiero ostatnia kwarta, do której zawodnicy przystępowali przy wyniku remisowym.
Ostatnia ćwiartka należała do podopiecznych Janusza Kołcza. Trener gliwiczan miał w swoim teamie czterech liderów, którzy w decydujących fragmentach meczu dali upragnioną wygraną, co równało się jednocześnie z wywalczeniem awansu. Po raz kolejny najlepszym zawodnikiem GTK był Stanfred Sanny, który tym razem uzbierał 31 punktów, 7 przechwytów, 7 zbiórek i 5 asyst. Dzielnie wspierał go też syn trenera Kosma Kołcz, który wywalczył 23 oczka.
WKK Wrocław - UKS G26 Astoria Bydgoszcz 138:66 (44:9, 32:22, 29:20, 33:15)
Do pełni szczęścia gliwiczanom brakowało już tylko zwycięstwa WKK Wrocław nad bydgoską Astorią. Nikt jednak nie miał żadnych wątpliwości, że gospodarze turnieju nie będą mieli najmniejszych problemów z pokonaniem swojego ostatniego turniejowego rywala.
Wrocławianie szybko uspokoili nerwy zawodników z Gliwic. Już po pierwszej kwarcie WKK prowadziło bowiem 44:9 i jasne było, że zakończą turniej bez porażki. Gospodarze turnieju ostatecznie skompletowali swojego hat tricka wygrywając trzeci mecz i po raz trzeci notując na swoim koncie trzycyfrową zdobycz punktową.
Kolejny znakomity występ zanotował lider WKK Daniel Szymkiewicz, który uzbierał 30 punktów, 14 zbiórek, 6 przechwytów i 5 asysty. Popis dał również Jan Grzeliński, któremu w statystykach zanotowano aż 19 asyst!