PTG Sokół Łańcut - SKS Start Łódź 102:101 (30:31, 19:16, 23:17, 20:28 d.10:9)
Spotkanie, które nie miało już wielkiego znaczenia gatunkowego, przyniosło niesamowite emocję oraz dogrywkę. Koszykarze z Łańcuta i Łodzi pomimo faktu, że stawką ich meczu była tylko honorowa wygrana na zakończenie turnieju, walczyli o triumf niesamowicie.
Już pierwsza kwarta zapowiadała duże emocje, a zawodnicy obu zespołów zdobyli łącznie aż 61 punktów. Po równie wyrównanej kwarcie numer dwa, w trzeciej zarysowała się lekka przewaga ekipie PTG Sokół. Koszykarze z Łańcuta na decydującą część meczu wychodzili bowiem z ośmiopunktową przewagą. Łodzianie nie poddali się jednak, a dzięki ambicji zdołali doprowadzić do remisu i dogrywki.
W niej dramaturgia była niemniejsza, a po 45 minutach spotkania zawodnicy z Łańcuta mieli zaledwie o jedno oczko więcej od swoich rywali. W spotkaniu, którego ranga była żadna, emocje były z pewnością godne spotkań o najwyższą możliwą stawkę.
UKS MOSM Bytom - UKS Regis Wieliczka 88:58 (31:12, 19:13, 21:15, 17:18)
Spotkanie o pierwsze miejsce w bytomskim turnieju nie dostarczyło już żadnych emocji. Limit wyczerpany został chyba w pierwszym meczu, gdyż pojedynek niepokonanych dotychczas drużyn rozstrzygnął się już w pierwszych dziesięciu minutach.
Młodzi koszykarze UKS MOSM nie tylko chcieli wywalczyć awans do półfinałów, ale i wygrać turniej, który przecież odbywał się w ich mieście. Bytomianom bardzo szybko udało się rozstrzygnąć losy decydującego o pierwszym miejscu spotkania. Już po pierwszej kwarcie meczu trener Radosław Fudali mógł odetchnąć, gdyż jego podopieczni prowadzili po 10 minutach 31:12.
Kolejne kwarty niczego już nie mogły zmienić, gdyż ekipa z Wieliczki nie tylko nie potrafiła odrobić nawet oczka, ale i z każdą kolejną po kilka ich traciła.
Ostatecznie UKS MOSM pokonał UKS Regis 88:58 czym przypieczętował sukces w całym turnieju.