Grupa III: Mistrzowski MUKS zaczął od deklasacji

Koszykarki MUKS-u Poznań w ostatnich pięciu lata zdobywały tylko złote medale mistrzostw Polski w kategorii juniorek. Tegoroczne zmagania podopieczne Andrzeja i Iwony Jabłońskich zaczęły od zdecydowanej wygranej nad UKS Orlik 2 Biała Podlaska. MUKS wygrał to spotkanie różnicą ponad 100 punktów.

MUKS Poznań - UKS Orlik 2 Biała Podlaska 132:26 (34:6, 30:5, 37:6, 31:9)

Przewaga bardziej doświadczonego MUKS-u zaznaczała się od pierwszej do ostatniej minuty meczu. W żadnej z kwart poznanianki nie pozwoliły rywalkom zdobyć więcej jak 9 punktów, wymuszając przy tym aż 39 strat. Aż siedem koszykarek zwycięskiej drużyny zakończyło zawody z dwucyfrową zdobyczą punktową. Najskuteczniejsza wśród nich była Paulina Roszkowska, która zaledwie 22 minut potrzebowała na wymuszenie 6 przechwytów i zdobycie 29 punktów.

Siłą MUKS-u w tegorocznych rozgrywkach może być szeroki skład drużyny Andrzeja i Iwony Jabłońskich. Potwierdziło to statystyki z piątkowego meczu, gdyż zawodniczki rezerwowe w całych zawodach zdobyły w tym meczu więcej punktów jak pierwsza piątka. Wśród pokonanych aż 8 koszykarek zakończyło zawody z ujemnym wskaźnikiem Evaluation, a współczynnik dla całego zespołu wyniósł -29.

KS Basket 25 Bydgoszcz - UKS Błękitny Delfin Bydgoszcz 79:36 (17:14, 18:9, 26:4, 18:9)

W derbowym starciu dwóch bydgoskich drużyn KS Basket lepszy od UKS Błękitny Delfin. Żadna zawodniczka z przegranej drużyny nie ma jednak 18 lat, a większość w tym roku będzie mogła wystąpić w mistrzostwach Polski U16. Głównie z tego powodu ambitne zawodniczki UKS Błękitny Delfin wyraźnie przegrały drugą połowę zawodów, zdobywając tylko 13 punktów.

Przewaga Basketu zaznaczyła się co prawda od pierwszych minut, ale otwierająca mecz kwarta była w miarę wyrównana (17:14). Zwycięska ekipa zdominowała zwłaszcza strefę podkoszową, notując aż o 39 zbiórek więcej niż rywalki. Najbardziej aktywne pod koszem Edyta Faleńczyk (15) i Karina Szybała (16) zanotowały więcej zbiórek niż cały zespół UKS Błękitny Delfin. Basket wygrał to spotkaniu głównie na skutek możliwości ponawiania akcji, tym samym odrzucając rywalki dalej od kosza. W przegranej ekipie Daria Walczak zdołała trafić z dystansu, a cały zespół spudłował w sumie 20 rzutów za trzy punkty.

udostępnij