Wrocław będzie szczęśliwy

Na spotkanie z dziennikarzami przybyli także prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, dyrektor departamentu spraw społecznych Michał Janicki, szef komisji sportu w Radzie Miasta Maciej Zieliński oraz wiceprezes PZKosz Dariusz Kowalczyk.
- Tak będzie wyglądała pierwsza piątka reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w naszym mieście. A Maciek Zieliński zagra jako młodzieżowiec – żartował prezydent Wrocławia. – Jest tylko jedna zła wiadomość - biletów na mecze w Hali Stulecia już praktycznie nie ma – przyznał Rafał Dutkiewicz.
- Mamy jeszcze pewną partię wejściówek – uspokajał z kolei prezes Ludwiczuk. – Choć ostatnio przyszło do nas zapotrzebowanie z Litwy na prawie 6 tysięcy biletów na trzy kolejne fazy turnieju! Firma Orbis Travel będzie miała pełne ręce roboty z przyjmowaniem naszych gości w Polsce – cieszył się sternik PZKosz.
Przed EuroBasketem we wrocławskiej hali będą prowadzone różne prace renowacyjne. Przede wszystkim zostaną zakupione elementy oświetlenia o najwyższym standardzie i mocy 3 tysięcy luksów. Powstanie od podstaw sektor dla dziennikarzy. Koszykarze będą mieli nowe szatnie. Parkiet zostanie gruntownie odrestaurowany, kupi się nowe kosze, zegary 24 sekund oraz tablicę wyników. Przed halą powstanie specjalne miasteczko dla kibiców.
Aby sprawdzić czy wszystko działa bez zarzutu, tuż przed EuroBasketem zostanie zorganizowany turniej dla drużyn młodzieżowych z Polski, Turcji, Litwy i Bułgarii. Już w maju polskie miasta będą wizytować przedstawiciele federacji krajowych wraz z dziennikarzami z ich krajów. 17 czerwca we Wrocławiu i w innych miastach gospodarzach ME dojdzie do próby bicia rekordu Guinessa w ilości osób kozłujących piłką. Kolejną wielką atrakcją dla kibiców ma być wizyta w Polsce naszego jedynaka z NBA Marcina Gortata.
- Mamy nadzieję, że te wszystkie akcje spowodują wzrost zainteresowania koszykówką. Codziennie widzę jak ludzie grają na boiskach osiedlowych. Teraz czas by wszyscy Polacy na nowo pokochali koszykówkę – stwierdził były reprezentant Polski Maciej Zieliński.
- Oby Wrocław był dla nas równie szczęśliwy jak w 1963 roku, kiedy zdobyliśmy tu srebrny medal na mistrzostwach Europy. Tu wystartujemy po medal EuroBasketu – przewiduje prezes Roman Ludwiczuk.